To nie była dobra sobota dla kibiców Bzury. 5 października drużyna Grzegorza Szypszaka przegrała 0:2 z Piastem Piastów. Biało-zieloni stworzyli sobie kilka sytuacji, ale ogólnie mają spore kłopoty na boisku, jak i poza nim. Mecz VII kolejki warszawskiej Klasy A rozegrano w Chodakowie przy ul. Chopina 101. 

[FOTORELACJA]14705[/FOTORELACJA]

Niestety jesienna aura i chłód sprawiły, że nieco mniej miłośników piłki pojawiło się w Chodakowie przy okazji meczu warszawskiej Klasy A. Kibice wyczekują spotkań Bzury, jak i wygranych. Tych niestety w tym sezonie brakuje. 

MKS Piast Piastów to drużyna z połowy A-klasowej stawki. Bzura niestety zadomowiła się w dole tabeli. Trzeba uciekać, jeśli zawodnicy realnie myślą o utrzymaniu się w rozgrywkach. Szansą na ligowe punkty było właśnie spotkanie rozgrywane w sobotę w Chodakowie. 

Z jednej strony ten mecz dawał nadzieję dobrego widowiska. Piłkarze grali szybko, na pograniczu faulu. Obie drużyny broniły dość wysoko, choć trzeba przyznać, że to gospodarze inicjowali rozgrywanie piłki. Zawodnicy Piasta nastawili się na grę z kontry. Do przerwy kibice oglądali jedną bramkę. 

Początek drugiej połowy przyniósł Bzurze dobre rozegranie piłki i wyjście prawym skrzydłem. Niestety napastnik po dobrym podaniu po ziemi ustrzelił z kilku metrów poprzeczkę. Biało-zieloni próbowali w meczu dośrodkowywać, ale piłki często były grane za krótko lub przeciągnięte. Brakowało dokładności i pomysłu. W ofensywie królował chaos. Goście wykorzystali zamieszanie na swojej połowie i ruszyli z kontrą dwóch na jednego. Podanie po ziemi wyeliminowało obrońcę. Zawodnik Piasta nie miał problemu z pokonaniem bramkarza Bzury. W końcowych minutach gospodarze mieli jeszcze dwie okazje, ale te efektownie wybronił bramkarz Piasta. 

Poza boiskowymi perypetiami Bzura ma jeszcze jeden, widoczny w tym sezonie, poważny problem. Chodzi o krótką ławkę rezerwowych. W perspektywie rozgrywanego sezonu i kolejnych meczów, a także nerwowej gry i żółtych kartek, może to być poważny problem. 

- Trochę nas mało. Dużo kontuzji, praca, inne pozaboiskowe sytuacje i obowiązki. Dziś obie drużyny nie grały zbyt efektownie. Najgorsze jest to, że przegraliśmy mecz,  mieliśmy kilka niezłych sytuacji. Za dużo chaosu, więcej chaosu niż piłki nożnej. Ta nasza niemoc przekłada się też na kartki, chłopcy są ambitni -

- powiedział trener Grzegorz Szypszak. 

Bzura Chodaków zajmuje obecnie 12. miejsce w tabeli. W siedmiu meczach drużyna uzbierała 4 punkty. W ramach VIII kolejki warszawskiej Klasy A Bzura zagra w Chodakowie. Rywalem Naprzód Brwinów. Mecz 12 października o 15:00. 

VII kolejka warszawskiej Klasy A:

Bzura Chodaków - MKS Piast Piastów 0:2 (0:1)