Zamknij

Szymanowskie Morsy już w wodzie

B.S. 19:11, 10.11.2025
Skomentuj

Choć na temperatury tuż nad zerem trzeba jeszcze poczekać, to są w Powiecie Sochaczewskim miłośnicy zimnych kąpieli, którzy już nie mogli doczekać się wejścia do wody. Tradycyjnie w minioną niedzielę, 9 listopada, Szymanowskie Morsy zainaugurowały kolejny sezon wejść do Pisi. Tradycyjnie humory uczestnikom dopisywały. Śmiałków dopingował także Paweł Wróblewski, zastępca wójta Gminy Teresin.

Niedzielna atmosfera była przednia. Energia uczestników rozpierała i widać było, że ta grupa nie będzie czekać na mróz, tylko już teraz planuje hartować się i budować swoją zimową odporność. Szymanowskie Morsy tworzą zgraną społeczność i oddają się wspólnej pasji. Grupa oczywiście otwarta jest na wszystkich, którzy morsują lub chcieliby spróbować jesienno-zimowego wejścia do wody. 

Goście dopisali

Do wody w minioną niedzielę weszło około 30 osób, które tym samym zainaugurowały sezon. Z brzegu dzielną drużynę Szymanowskich Morsów wspierał zastępca wójta Gminy Teresin Paweł Wróblewski. Wśród obecnych w wodzie pojawili się przyjaciele z Sochaczewa, czyli Sochaczewskie Morsy. To najlepszy dowód, jak przyjazna jest "morsowa" brać. Niewykluczone, że Szymanowskie Morsy pojawią się także na inauguracji sezonu w powiecie nad Bzurą. Wiemy, że z zimnych kąpieli w aspekcie regeneracji korzystają też słynni teresińscy zapaśnicy LKS Mazowsze. Wśród kibicujących pojawił się prezes klubu, Ryszard Niedźwiecki, który zadowoloną grupę także obserwował z brzegu. 

Wszyscy są mile widziani. Szymanowskie Morsy zapraszają

- Tradycyjnie zaczynamy w każdy weekend listopada, w tym wypadku było to po świętach, dlatego zdecydowaliśmy się rozpocząć 9 listopada, a kończymy w ostatni weekend lutego. Zawsze zaczynamy rozgrzewką o 11:30, a punktualnie o godzinie 12:00 wchodzimy do wody. Myślę, że śmiało możemy hartować się i morsować przy obecnych temperaturach, choć zawsze przyjemniej jest, gdy jest zimniej lub na minusie. Dla nas nie ma to znaczenia, bo wchodzimy do wody z uśmiechem - 

- powiedział inicjator szymanowskiego morsowania, Sylwester Bielski.

- Za każdym razem jest fajna atmosfera i uśmiech pojawia się przy wejściu do wody. Odliczamy do tego wejścia i do tych naszych morsowych spotkań. Jest wesoło, panuje miła, rodzinna atmosfera, a namówił mnie mój znajomy. Widziałem w mediach społecznościowych, że morsuje. Po namowach faktycznie przyjechałem i weszliśmy do wody. Oczywiście byłem przerażony. Spodziewałem się kameralnej grupy, a tam było ze 30 osób i wielu znajomych. O wszystkich w Szymanowie dba tutaj Sylwek. Do każdego podchodzi i rozmawia - 

- dodał mors Arkadiusz Kochanowski.

Wejść do Pisi może każdy. Szymanowskie Morsy zapraszają regularnie w każdą niedzielę o 12:00. Wejście do wody poprzedza rozgrzewka. Co wziąć ze sobą? Zawsze przyda się obuwie, które pozwoli uniknąć kontuzji i ułatwia poruszanie się po brzegu i dnie. Stopy także szybko się wychładzają, dlatego warto je zabezpieczyć.

Wszystko wskazuje na to, że inauguracja sezonu Dragonowych Morsów i Sochaczewskich Morsów nastąpi bliżej grudnia, gdy temperatury będą niższe. Tradycyjnie wspólne wejście do wody będzie wielkim świętem na sochaczewskich Bulwarach. Niższe temperatury od 4 do 7 stopni przewidziane są w drugiej połowie listopada. 

Foto: Sylwester Bielski

(B.S.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%