Sochaczew upamiętnił Bohaterów Powstania Warszawskiego. Dzisiaj (1 sierpnia) obchodzimy 81. rocznicę wybuchu powstania. Oficjalna część obchodów tego dnia w naszym mieście odbyła się na Placu Kościuszki.
[FOTORELACJA]15937[/FOTORELACJA]
Powstanie Warszawskie wybuchło dokładnie 81 lat temu. Mieli w nim udział także mieszkańcy Sochaczewa oraz powiatu sochaczewskiego. Ten fakt podkreślono również podczas uroczystych obchodów na Placu Kościuszki.
Po przywitaniu przybyłych na uroczystość gości oraz oddaniu honorów przez kompanię honorową punktualnie o godzinie 17:00 rozległ się dźwięk syreny upamiętniający „Godzinę W” na znak oficjalnego rozpoczęcia powstania w stolicy, które wystartowało 1 sierpnia 1944 roku.
Dźwiękowi syreny alarmowej wtórowały sygnały dźwiękowe z wozów strażackich oraz odgłosy klaksonów przejeżdżających obok Placu Kościuszki kierowców.
Jak co roku kibice Legii Warszawa rozwinęli transparent z napisem „63 dni chwały. Pamiętamy” oraz zadbali o efekty wizualne odpalając dymne race.
Następnie miała miejsce krótka inscenizacja w wykonaniu Muzealnej Grupy Historycznej, podczas której wiceprzewodniczący rady miasta Jakub Wojewoda przypomniał wspomniany wkład sochaczewian w walki powstańcze, w tym tegorocznych Honorowych Obywateli Miasta - Władysława Starzyka pseudonim Korwin oraz Wilhelma Kosińskiego, pseudonim Mścisław -
Sochaczewski Batalion Armii Krajowej pod dowództwem mjr Władysława Starzyka pseudonim Korwin po rozpoczęciu Powstania Warszawskiego w pierwszych dniach sierpnia wymaszerował z ziemi sochaczewskiej i dotarł na teren Puszczy Kampinoskiej.
W sierpniu i wrześniu batalion liczący 480 żołnierzy wziął udział w działaniach grupy Kampinos, nad którymi początkowo dowództwo powierzyła Komenda Główna Józefowi Krzyczkowskiemu pseudonim Szymon. Zachodnia część Puszczy należała do VIII Obwodu Skowronek, stąd też w zgrupowaniu znaleźli się żołnierze z Batalionu Sochaczewskiego.
Oddział pod dowództwem Wilhelma Kosińskiego, pseudonim Mścisław wyruszył z miejscowości Dachowa na zachodniej stronie Bzury. Przybyło około 60 ludzi z różnych stron, Mistrzewice, Młodzieszyn, Chodaków i Sochaczew.
Reprezentacja Muzealnej Grupy Historycznej złożyła przysięgę oraz zaprezentowała sztandar obwodu Skowronek. Podczas wydarzenia przy akompaniamencie "Mazurka Dąbrowskiego" poczet sztandarowy wciągnął flagę Polski na maszt.
Po inscenizacji i oddaniu honorów poległym powstańcom zabrali głos przedstawiciele władz państwowych oraz lokalnych.
O godzinie 17.00 zatrzymał się ruch w Sochaczewie, ale też zatrzymały się nasze serca. Nasze serca, które wspominają, że 81 lat temu tysiące młodych ludzi, między innymi z Sochaczewa, z Armii Krajowej, oddziału Skowronek, poszło bronić Warszawy. Nie tylko samej Warszawy, poszło bronić wolnej Polski, biało-czerwonej Polski.
Stanęli przed wyborem, bardzo ważnym wyborem. My też czasami w życiu mamy ważne wybory i jesteśmy też za nie oceniani. Nasi chłopcy mogli wybrać inaczej, ale wybrali walkę o Polskę.
Mówimy o tym głośno 1 sierpnia o godzinie 17. Mówimy o tym głośno 1 września i mówimy o tym głośno 17 września. Mówimy o tym głośno 22 września i 11 listopada.
Warto o tym mówić głośno, ale warto też pilnować tego co nasze, tego co polskie.
Drodzy mieszkańcy Sochaczewa, drodzy mieszkańcy ziemi sochaczewskiej, wszyscy jak tu jesteśmy na Placu Kościuszki, serdecznie Wam dziękuję z całego serca, że macie biało-czerwone serca -
- mówił Burmistrz Sochaczewa Daniel Janiak.
Głos zabrali również Poseł Maciej Małecki, Poseł Mirosław Adam Orliński, Radny sejmiku województwa mazowieckiego Michał Orliński, Starosta powiatu sochaczewskiego Jolanta Gonta. W wydarzeniu wzięli udział także najważniejsi przedstawiciele władz samorządowych; przedstawicie służb mundurowych w tym: wojska, policji i straży pożarnej; a także mieszkańcy Sochaczewa i powiatu sochaczewskiego.
Na zakończenie przystąpiono do apelu pamięci, a żołnierze wykonali salwę honorową.
Nad przebiegiem uroczystości czuwał dyrektor Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą Radosław Jarosiński, który po części oficjalnej na Placu Kościuszki zaprosił zgromadzonych na wykład do budynku sochaczewskiego muzeum.
7 1
Razi mnie używanie dymnych środków podczas obchodów rocznicowych wybuchu powstania warszawskiego....te race używane podczas piłkarskich rozgrywek nie wpisują się w formę tych upamiętnienia..godnych wydarzeń.Skojarzenie jest jedno ...kibole i race dymne na stadionach ...a teraz na placu Kościuszki w naszym mieście.Na stadionach chyba zabronione a na placu Kościuszki...zachwyt ze ich się użyło...z jednej skrajności w druga..ale może się mylę i tak powinno być.Ten dym chyba nie jest zbyt zdrowy na duża zawartość pierwiastka o nazwie ..STRONT.