Wigilia Bożego Narodzenia nie może obejść się bez ryby. Polacy szczególnie upodobali sobie karpia. Jak go przygotować, aby nie trzeba było martwić się ośćmi? Taką poradą podzielił się z nami mistrz kuchni Tomasz Królikowski, mieszkaniec gminy Błonie i stały bywalec jednej z telewizji śniadaniowych.
Karp to jedna z chętniej wybieranych ryb na wigilijny stół, jednak niektórych odstrasza ona z powodu dużej liczby ości. Okazuje się, że jest na to sposób.
- Karpia najlepiej kupić z pewnego źródła. To jest najważniejsze, bo on wtedy jest dokładnie wypłukany, dobrze karmiony i tak dalej. Co do przygotowania, ja najczęściej po wyfiletowaniu nacinam go bardzo drobno, raz przy razie od wewnątrz, tak aby ponacinać ości, które są w mięśniach ryby, a jest tam mnóstwo bardzo drobnych ości. Dzięki nacięciu, kiedy ości spotkają się z gorącym tłuszczem na patelni, stopią się. Polecam ten sposób serdecznie. Zawsze można też podpatrzeć w jakichś sklepach, jak są ponacinane karpie. To właśnie jest po to, aby ości się zesmażyły i nie przeszkadzały przy wigilijnym stole. I nie tylko –
- radził w rozmowie z tusochaczew.pl mistrz kuchni Tomasz Królikowski.
[ZT]80537[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz