Zamknij

Nie złoty, a brązowy medal był najcenniejszy. Maciej Brażuk o pracy w Orkanie

B.S. 21:52, 24.07.2025 Aktualizacja: 10:42, 25.07.2025
Skomentuj

Orlen Orkan Sochaczew miniony sezon zakończył wielkim finałem Ekstraligi. Na szyjach naszych rugbistów zawisły srebrne medale. Zwycięska passa trenera Macieja Brażuka trwa, choć jak sam podkreśla, sztab ludzi czuwa nad dobrem drużyny. Który z wywalczonych medali smakował najlepiej i miał największy wpływ na losy Orkana? Czy sukcesy trenerskie smakują lepiej, niż te zawodnicze? na te i inne pytania trener Orkana odpowiedział w Magazynie Sportowym Radia Sochaczew. Nasi rugbiści rozpoczęli treningi. Na boisku zobaczymy ich za miesiąc. 

Sezon urlopowy w pełni. Przerwa pozwala ładować baterie, zregenerować się i snuć ambitne plany związane z rozgrywkami sezonu 2025/2026. Te rozpoczną się w 4. weekend sierpnia. Do Sochaczewa przyjedzie drużyna z Białegostoku. 

Trener Maciej Brażuk z optymizmem patrzy w przyszłość. Nadrzędnym celem sztabu trenerskiego jest budowanie stabilnej, silnej drużyny, która będzie reprezentować wysoki poziom przez lata, stąd idea rozwijania Akademii Rugby Orlen Orkan Sochaczew i korzystanie z jej zasobów. Efektem pracy z wychowankami klubu są ostatnie sukcesy. W minionych 5 latach nasza drużyna aż 5 razy stawała na podium. Dorobek jest imponujący, to 2 złota, 2 brązy i srebro minionego sezonu. A który z tych medali znaczył najwięcej? 

Ten medal był najcenniejszy. Wszyscy musieli uwierzyć w siebie

- Myślę, że ten pierwszy medal z naszej serii, wywalczony w Warszawie był najcenniejszy. Ten medal był wykładnikiem na początku naszej drogi, że idziemy w dobrym kierunku, że wykonujemy dobrą pracę, a później, konsekwentnie, rok do roku były kolejne medale. Ten medal był najbardziej wartościowy, bo zweryfikował nas na samym początku. Wszyscy, cały sztab, zawodnicy, musieli uwierzyć w siebie, łącznie z kibicami, którzy od tamtej pory już przemieszczają się za nami po całej Polsce -

- powiedział trener Maciej Brażuk.

Sukcesy trenerskie smakują najlepiej 

- Trenerskie sukcesy smakują lepiej. Dużo więcej pracy w nie trzeba włożyć. Jeszcze raz podkreślę, to nie tylko moja zasługa i moja praca. To praca sztabu ludzi, którzy są przy tej drużynie od dołu do góry. W najbliższym otoczeniu jestem ja, jest Tomasz Malesa i Grzesio Witczak, Jan Szwarc, fizjoterapeuci, którzy dbają o zawodników i pomagają im szybko się regenerować. Dla mnie, dla nas każdy jest cenny, kto wykonuje swoje obowiązki przy naszej drużynie i robi cokolwiek. Dzięki temu walczymy dalej -

- dodał trener pierwszej drużyny Orlen Orkana Sochaczew.

Czy trener Maciej Brażuk chciałby objąć reprezentację Polski w rugby? A może inny klub Ekstraligi? Odpowiedzi na te pytania na Stronie Radia Sochaczew w zakładce sport. Magazyn Sportowy dostępny jest TUTAJ.

(B.S.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

.,..,.

1 2

ło matko...

13:03, 25.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

prezesprezes

2 1

właściwy człowiek na właściwym miejscu
po wynikach go poznacie
brawo Ty

15:38, 25.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%