W sobotę 29 czerwca mnóstwo atrakcji czekało na mieszkańców Sochaczewa na Plaży Miejskiej. Z okazji swojego kalendarzowego święta, nasz lokalny oddział Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zaprezentował swój sprzęt i zachęcał wszystkich do korzystania z niego i nauki pływania na Bzurze pod okiem instruktorów i ratowników. Od 1 lipca czynne będzie oficjalnie już miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli. Zróbmy wszystko, by przez całe lato było tu bezpiecznie apeluje Ewelina Stefaniak, wiceprezes sochaczewskiego WOPR. 

[FOTORELACJA]14285[/FOTORELACJA]

Słońce świeci, muzyka gra. Uśmiechy pojawiają się na twarzach dzieci, które nieśmiało przyglądają się kajakom, łodziom i deskom SUP. Przy namiocie stowarzyszenia stoi także skuter wodny. Nasi Ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego rozpoczynają piknik połączony z prezentacją sprzętu i zachęcają mieszkańców do zabawy. Okazja ku temu jest zacna, ponieważ w sobotę 29 czerwca obchodzimy Dzień Ratownika WOPR. Choć Plaża Miejska zacznie działać oficjalnie dopiero od 1 lipca, to nasi ratownicy wykorzystują każdą okazję do edukowania sochaczewian o bezpieczeństwie nad wodą. 

- Zainicjowaliśmy takie spotkanie dla mieszkańców Sochaczewa i członków stowarzyszenia WOPR przy okazji naszego dzisiejszego święta. Dajemy możliwość nieodpłatnego korzystania z tego sprzętu, aby wszyscy mogli spróbować swoich sił na deskach typu SUP, w kajakach, a nawet przy sterowaniu naszą łodzią. Muszę przyznać, że to inicjatywa naszego prezesa Darka Stefaniaka, który ma ogromne serce dla mieszkańców, a zwłaszcza dla dzieci, które staramy się zainteresować takim spędzaniem czasu i oswajać z wodą. To wszystko dla naszego wspólnego bezpieczeństwa -

- powiedziała Ewelina Stefaniak, wiceprezes sochaczewskiego oddziału WOPR.

Praca ratownika to fantastyczne zajęcie dla tych, którzy lubią aktywność i przebywanie na świeżym powietrzu. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe to także szereg interesujących szkoleń związanych z bezpieczeństwem i udzielaniem pierwszej pomocy, ale i obsługa sprzętu motorowodnego z elementami żeglarstwa. Ratownicy mogą rozwijać swoje umiejętność także w kwestii sportowego ratownictwa wodnego. Choć praca wiąże się z przyjemnościami i wielką odpowiedzialnością, bo przecież w ich rękach spoczywa często ludzkie życie, to niestety nie zawsze jest różowo. Ratownikom przychodzi czasem borykać się z poważnym problemami.

- Najtrudniej przetłumaczyć cokolwiek ludziom, którzy są najmądrzejsi i wiedzą najlepiej. Często pewności siebie dodaje im alkohol. Są takie grupy przebywających nad wodą, które najlepiej się znają na wszystkim. Przypominam, że wejście do wody i na środki pływające musi być przemyślane. Gdy korzystamy z atrakcji na wodze bardzo ważna jest kamizelka ratunkowa niezależnie od naszych umiejętności. Życie już wystarczająco pokazało, że woda to żywioł, który bywa zgubny. Pamiętamy o historii sprzed 3 lat związanej z poszukiwaniami kajakarza spod Warszawy. Bardzo ciężko też współpracuje się z młodzieżą zza wschodniej granicy. na to wpływają też inne normy kulturowe związane ze spędzaniem czasu nad wodą. No i najważniejsze, my nie tolerujemy alkoholu nad wodą, na plażach, a także żadnych niebezpiecznych skoków -

dodała Ewelina Stefaniak z naszego WOPR-u. 

Z pewnością wodnych atrakcji w rozpoczynającym się sezonie letnim nie zabraknie. Sochaczewski WOPR nie tylko oswaja mieszkańców z zasadami bezpiecznego spędzania czasu nad wodą, ale także daje możliwość nauki korzystania z fantastycznego sprzętu, jak kajaki i deski SUP pod okiem instruktorów i ratowników. To świetna możliwość nauki przez zabawę. Przyciąga to zarówno młodych, jak i nieco starszych mieszkańców Sochaczewa.