Podczas sesji rady gminy Nowa Sucha, jaka odbyła się w piątek 12 września wójt Maciej Mońka zachęcał do udziału w zebraniach sołeckich. Frekwencja pozostawia wiele do życzenia, a na kilku spotkaniach była szczególnie niska.
W gminie Nowa Sucha trwa cykl organizowanych tu rokrocznie zebrań sołeckich. To okazja do rozdysponowania funduszu sołeckiego i rozmów chociażby na temat bolączek mieszkańców poszczególnych wsi. Okazuje się jednak, że zainteresowanie spotkaniami jest jednak niewielkie.
- Jesteśmy już po półmetku. Bardzo dziękuję za zorganizowanie tych zebrań, za uczestnictwo. Jeden taki zgrzyt - trochę szkoda, że tak mało mieszkańców przychodzi na te spotkania. W zasadzie w pierwszym terminie odbyły się bodajże cztery zebrania i to było tak dosłownie na styku. Tu należy przypomnieć, że kworum na pierwszy termin to jest tylko jedna piąta osób uprawnionych do uczestnictwa w zebraniach. W pozostałych sołectwach musieliśmy odbyć te zebrania w drugim terminie, ponieważ nie było na nich nawet jednej piątej mieszkańców. Jest jeszcze trochę tych spotkań. Mam nadzieję, że może sytuacja się poprawi –
- mówił podczas sesji wójt Maciej Mońka.
Kto wie, może w gminie Nowa Sucha mieszkańcy nie mają powodów do narzekania, dlatego na zebrania przychodzą nieliczni.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz