- Pan Marian był moim pierwszym kierownikiem, kiedy zaczęłam pracować jako pracownik zaplecza sportowego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – wspomina Izabela Wojdyno, obecna dyrektor MOSiR-u. W czwartek 11 września Sochaczew pożegnał Mariana Makowskiego, byłego i wieloletniego kierownika obiektów ośrodka, organizatora znanych lokalnych imprez sportowych.
W czwartek 11 września br. w parafii św. Wawrzyńca w Sochaczewie miało miejsce ostatnie pożegnanie Mariana Makowskiego, byłego i wieloletniego kierownika obiektów sportowych MOSiR-u, a także organizatora znanych, lokalnych imprez sportowych.
- Pan Marian był moim pierwszym kierownikiem, kiedy zaczęłam pracować jako pracownik zaplecza sportowego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Nie trwało to długo, ponieważ wkrótce przeszłam na pływalnię, nie zakończyliśmy jednak współpracy. Nasze drogi cały czas się przeplatały. Wspominam go jako wspaniałego organizatora imprez, Sochaczewskiej Ligi Koszykówki czy Półmaratonu Szlakiem Walk nad Bzurą. Pan Marian przykładał wielką wagę do ich organizacji, każda impreza była dla niego szczególna. Miał fajne podejście do młodzieży, a dodam, że na turnieje wakacyjne czy feryjne zgłaszało się po kilkanaście drużyn –
- wspomina Izabela Wojdyno, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sochaczewie.
[NEKROLOG]5931[/NEKROLOG]
1 0
Bez niego świat lepszym bedzie.