Piłkarze Promyka wieńczą rundę jesienną porażką. W ramach V ligi drużyna z Nowej Suchej przegrała w sobotę, 15 listopada, z Pilicą Białobrzegi 4:1. Gospodarze pokazali przewagę. Niestety niekorzystny wynik sprawił, że drużyna Promyka znów spadła na ostatnie, 16. miejsce w tabeli. Czas na przerwę zimową, którą trzeba mądrze przepracować i wrócić na wiosnę z podwójną siłą. Celem niewątpliwie będzie walka o utrzymanie. Różnice punktowe zachęcają do ambitnej walki.
Promyk rozgrywa swój debiutancki sezon w V lidze. Po fali wzlotów w ostatnich meczach znów przytrafiły się porażki. Dorobek punktowy nie jest zły, bo drużyna ma 11 oczek i choć zamyka ligową stawkę, to 2-3 mecze mogą odmienić wiosną oblicze tabeli. KS Warka na 12. miejscu ma 14 punktów. Drogowiec Jedlińsk, który w tabeli spoczął na 8. miejscu ma ich 19. Będzie o co walczyć.
Na koniec rundy jesiennej Promyk wyruszył na mecz z Pilicą Białobrzegi. Zwycięstwo dało rywalom 12 punktów i pozwoliło przeskoczyć Nową Suchą. Goście zaczęli sobotni mecz od gola w 31. minucie. Dosłownie 10 minut później wyrównał Adam Mońka, który dał gościom wiarę w korzystny wynik. Niestety po przerwie gospodarze dołożyli 3 gole, w tym trafienie z karnego w 55. minucie. W kilka kolejnych minut zawodnicy Pilicy ustalili wynik spotkania.
Wielu zawodników Promyka z pewnością pozostanie przy piłce chociażby podczas jesienno-zimowych rozgrywek WSC Futsal Ligi. Miejmy nadzieję, że mały reset i dobrze przepracowana przerwa pomoże w odbudowaniu wiary we własne możliwości. Technicznie ekipę Promyka z pewnością będzie stać na walkę o wyższe miejsca w tabeli i utrzymanie na V-ligowym szczeblu.
XV kolejka mazowieckiej V ligi:
Pilica Białobrzegi - Promyk Nowa Sucha 4:1
Gol: Adam Mońka 41'
Foto: Promyk Nowa Sucha
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz