Naprawa dróg pod lupą, Stanisław Wachowski o falstarcie wykonawcy

W Sochaczewie ruszyły pozimowe naprawy dróg i ich wyrównywanie. Firma, która realizuje zadanie, nie miała najlepszego startu, ale miasto jest dobrej myśli, wszak ważne jak się kończy, a nie zaczyna.

Miasto Sochaczew jak co roku wiosną przystąpiło do prac związanych z tłuczniowaniem i wyrównywaniem dróg. W ramach wiosennej akcji tłuczeń ma trafić na ponad dwadzieścia ulic. Prace już się rozpoczęły, ale wykonawca zaliczył falstart.

- Co roku ogłaszamy przetarg na to zadanie i w tym roku mamy nowego wykonawcę z Częstochowy, którego nie znaliśmy wcześniej. Rozpoczął troszeczkę niefortunnie, bo w czasie deszczu, czego nie powinien był robić. Dodatkowo na jednej ulicy były wykonywane prace ziemne, co też zniszczyło jego pracę, nie połączył też tłuczniowania i wyrównywania dróg z ubijaniem walcem. W związku z tym jakość dróg pozostawia wiele do życzenia –

- tłumaczy zastępca burmistrza Stanisław Wachowski.

Miasto szybko podjęło działania w tym temacie.

- Jeszcze tego samego dnia sprawdzaliśmy z kierownikiem wydziału efekty pracy i wykonawca otrzymał pismo z uwagami. Dostosował się do nich i zobowiązał się, że teraz jednocześnie będzie wyrównywał i ubijał walcem te drogi, także jakość będzie zdecydowanie lepsza. My cały czas będziemy go kontrolować i wnosić uwagi, jeśli będzie taka potrzeba. W każdym razie ta praca jest nadzorowana i na pewno będzie wykonywana lepiej niż na początku –

- uspokaja Stanisław Wachowski.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z wykonawcą. W jego obowiązku jest poprawa dróg, a nie pogorszenie ich stanu –

- dodaje zastępca burmistrza.