10 i 11 maja na Targu w Błoniu odbędzie się zupełnie nowa impreza: Festiwal Sera i Wina. Organizatorzy zapewnią leżaki, będzie też można wziąć udział w potańcówce, ale przede wszystkim skosztować kraftowych wyrobów.
To ciekawa propozycja, która może przyciągnąć do Błonia sporo osób. W najbliższy weekend po raz pierwszy odbędzie się tu Festiwal Sera i Wina. Błoński samorząd ochoczo przystąpił do współpracy.
- Cały czas pracujemy nad tym, aby promować wyjątkowe miejsce, jakim jest targ w Błoniu. Chcemy, aby działy się tam różne rzeczy. Chcemy, żeby to miejsce tętniło życiem codziennie. Na razie nie do końca jeszcze tak jest, bo jednak ten zwyczaj, że targi są tylko we wtorki, piątki i soboty, jest bardzo mocno ugruntowany. Wymaga to więcej czasu, dlatego też organizujemy i współorganizujemy tu różnego rodzaju imprezy. Był już Festiwal Cebuli, a w tym roku mamy Festiwal Sera i Wina –
- tłumaczy burmistrz Błonia Zenon Reszka.
Wydarzenie jest organizowane przez firmy: Ser jest ser i Winopasja.
- Współpracujemy z gminą Błonie od paru lat przy okazji różnych kiermaszów, dlatego kiedy pojawił nam się w głowie pomysł Festiwalu, pierwsze kroki skierowaliśmy do takich właśnie miejsc. Ten projekt się spodobał, no i wspólnymi siłami próbujemy zrobić fajną imprezę dla mieszkańców –
- mówi Michał Pudlik, współwłaściciel firmy Ser jest ser.
Bliźniacze imprezy odbędą się też w kilku innych lokalizacjach na terenie całego kraju.
- Chcemy, żeby mieszkańcy Błonia i okolic miło spędzili z nami czas. Bardzo selekcjonujemy wystawców. Mamy kilkanaście polskich winnic z całej Polski oraz bogatą ofertę serów plus serową gastronomię, no i dodatki w postaci np. oliwek czy słodkości, jest też paru zaproszonych gości. Bardzo zależy nam na tym, żeby podczas imprezy odbywały się pokazy, żeby ludzie, którzy tam przyjadą ze stoiskami, mogli opowiedzieć o swoich produktach –
- mówi Michał Pudlik.
Zaplanowano też potańcówkę z lokalną szkołą tańca Krystiana Krzemińskiego. Start 10 maja o 19.00. Inspirujące mogą być pokazy na scenie.
- Cały festiwal zaczniemy od otwarcia przeze mnie 40-kilowego krążka Parmigiano-Reggiano. No i ja podczas otwierania tego kręgu, a nie jest on rozcinany, tylko przy użyciu specjalistycznych nożyków otwierany tak, żeby się rozkruszył, opowiadam o historii tego sera, a w drugiej części opowiadam o różnicach z Grana Padano, czyli jego kuzynem. No i oczywiście podczas tego pokazu, przy każdym otwarciu wszyscy zgromadzeni mogą tego sera skosztować –
- mówi nasz rozmówca.
Oprócz tego uczestnicy spotkania dowiedzą się wiele na temat historii wina i winiarstwa, historii sera i serowarstwa. To wszystko w sobotę. W niedzielę z kolei prelekcja o japońskich nożach. Organizatorom zależy, by Festiwal był jak najbardziej interaktywny.
- Chodzi o to, żeby w momencie, kiedy ja opowiadam o serach, to tych serów można było skosztować. Jeśli jest opowieść o winach, to żeby chociaż poczuć ten smak tego wina, o którym winiarz opowiada –
- tłumaczy współwłaściciel Ser jest ser.
Na zebranych będzie czekać ok. 200 leżaków. Cała impreza pomyślana jest tak, żeby zatrzymać się na chwilę, wyluzować i spędzić czas z przyjaciółmi czy po prostu z osobami o wspólnych pasjach.
W sobotę 10 maja impreza potrwa od 14.00 do 22.00, a w niedzielę od 12.00 do 18.00.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz