W czwartek 3 sierpnia ratusz zaprezentował fantastyczną galerię związaną z postępami prac na terenie sochaczewskich obiektów sportowych. Budynki klubowe rosną jak na drożdżach, boiska i bieżnia zachwycają. Już za moment wyrosną nowe korty, a wszystko to za pokaźną kwotę ponad 34 milionów złotych. To potężny zastrzyk w infrastrukturę sportową Sochaczewa. Choć inwestycja robi wielkie wrażenie, to w liście do Mikołaja na kolejne lata warto dopisać jeszcze jeden punkt.
[FOTORELACJA]15837[/FOTORELACJA]
Ta galeria zachwyca i buduje. Dzieci i młodzież będą mogły realizować swoje sportowe pasje w pięknych warunkach, na nowoczesnych obiektach sportowych. Obiekty przy Warszawskiej i Chopina zmieniają swoje oblicze. Na wyróżnienie zasługuje także wodna część rekreacyjna przy ulicy Olimpijskiej, na terenie parkingu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sochaczewie.
- Dużo się dzieje! Od zeszłego roku w Sochaczewie realizujemy trzy duże inwestycje sportowo-rekreacyjne! Przebudowujemy stadion przy ul. Warszawskiej, modernizujemy obiekty sportowe w Chodakowie i budujemy wodny plac zabaw! Całość to ponad 30 mln zł inwestycji, z czego większość pokrywa dotacja z Polskiego Ładu, o którą skutecznie zabiegał poseł Maciej Małecki. Zobaczcie, jak idą prace na tych spektakularnych projektach, które już wkrótce będą służyć wszystkim mieszkańcom - młodszym i starszym -
- informuje Urząd Miasta Sochaczew.
- Od zeszłego roku konsekwentnie realizujemy trzy kluczowe inwestycje, które znacząco podniosą komfort i dostępność przestrzeni rekreacyjnych dla mieszkańców naszego miasta. Przebudowa stadionu przy ul. Warszawskiej to jedna z największych i najbardziej oczekiwanych modernizacji - obiekt zyska nowoczesną infrastrukturę, dzięki czemu stanie się miejscem przyjaznym zarówno dla sportowców, jak i kibiców. Równolegle prowadzimy modernizację obiektów sportowych w Chodakowie, podnosząc standard lokalnych boisk i terenów sportowych, co sprzyja rozwojowi aktywności fizycznej wśród młodzieży i dorosłych. Dodatkowo realizujemy budowę wodnego placu zabaw - innowacyjnej i rodzinnej przestrzeni, która wzbogaci ofertę rekreacyjną miasta, dając możliwość aktywnego wypoczynku dla najmłodszych -
- napisał burmistrz Daniel Janiak, który w tej kwestii podkreśla zasługi posła Macieja Małeckiego, który dwoił się i troił, by pieniądze do Sochaczewa płynęły wartkim strumieniem. Nasze miasto tę szansę na rozwój wykorzystuje po dziś dzień, czego efekty zobaczymy już w przyszłym roku i nie tylko.
Polski Ład w nieład, czyli obiekty sportowe służące głównie przyjezdnym
A tym nieładem jest oczywiście kula u nogi sochaczewskiego sportu, czyli piłka nożna. Prawda jest taka, że choć dzieci i młodzież mogą pochwalić się osiągnięciami i wynikami, to te mecze oglądają głównie rodzice. Piłkarscy seniorzy w ostatnich latach zajmują się głównie spadkami i reaktywacjami klubów i stowarzyszeń. Orkan wychodzi na prostą, a Bzura po dwóch krokach wprzód robi trzy w tył.
Przyjezdne ekipy zachwycają się Stadionem Miejskim, z którego często wywożą 3 punkty, dlatego śmiało można powiedzieć, że w kwestii piłki nożnej miasto wybudowało fantastyczny obiekt, z którego korzystają wszyscy poza "naszymi". W minionym sezonie Bzura w meczach domowych granych przy Warszawskiej wygrała ledwie 2 razy, za co zgarnęła 6 punktów z 39 możliwych do zdobycia. W przyszłym sezonie chodakowski klub znów zagra w warszawskiej Klasie B. Orkan Sochaczew w płockiej Klasie B zanotował 5 zwycięstw i remis, co przełożyło się na 16 punktów z 30 możliwych. Być może Stadion Miejski jest za nowoczesny i zbyt równy, a nogi przywykły do klepisk z dziurami, adekwatnych do 9. poziomu piłkarskiego w kraju, najniższego na Mazowszu.
Miejskiego honoru bronią oczywiście rugbiści Orlen Orkana Sochaczew, a także imprezy lekkoatletyczne, biegowe i Sochaczewska Olimpiada Przedszkolaków.
Hala sportowa w liście do Mikołaja
I to jest jedyna sportowa potrzeba w mieście, bo wszelka pozostała infrastruktura jest niesamowita. Wrażenie robią też sportowe obiekty szkolne. Fajnie, by liczba miejsc w wymarzonej hali była zbliżona do 1000. Obiekt z zapleczem sanitarnym i biurowym mógłby zastąpić ten przy Kusocińskiego. W pełni profesjonalna i na tyle wysoka i szeroka, by organizować siatkarskie mistrzostwa, halowe turnieje, zawody szkolne rangi międzypowiatowej, sztuk walki i nie tylko. Taki obiekt z pewnością zapełniałyby sochaczewskie Rysie i nie tylko. Hale sportowe szczelnie wypełniają także zawodnicy i kibice meldujący się w Sochaczewie na zaproszenie Dragona i Amatorskiej Ligi MMA.
Koszt takiego obiektu może wynieść od kilku do kilkunastu milionów złotych. W przypadku wyburzenia hali przy Kusocińskiego i zastąpienia jej nowym budynkiem, ta kwota byłaby jeszcze większa. Kto wie, może kiedyś.
Wartość największej w historii sochaczewskiego sportu inwestycji to ponad 34 miliony złotych. Ponad 30 milionów pochodzi z programu Polski Ład. Część pieniędzy dołożyło także Ministerstwo Sportu. Wkład Sochaczewa wyniósł około 2 milionów złotych. Co najważniejsze, prace budowlane przebiegają sprawnie i terminowo. Obiekty sportowe i rekreacyjne przy ulicy Warszawskiej, Olimpijskiej i Chopina mają zostać oddane w 2026 roku.
Foto: Miasto Sochaczew
6 0
burmistrz pisze, ze kluby są niezależne i mają swoje zarządy, ale moze czas od nich zacząć wymagac skoro biorą dotację miejską? Albo moze dawać kase na dzieci i szkolenie, a na seniorów od ligi okręgowej? Albo chociaż poprosic o wykaz wydatków. Kasa, składki, mało nie mają a wynikow nie ma.
3 0
Wiesz ze jak klub dostaje dotacje z miasta to musi się z niej rozliczyć co do każdej wydanej złotówki ?
Składajac wniosek biznes plan na dofinansowanie musi uwzględnić wydatki jakie ponosi za cały rok.
Jeżeli dostanie określoną pule pieniędzy a nie wykorzysta ich albo inaczej nie będzie miał pokrycia fakturowego, rachunków , oddaje pieniadze nie wykorzystywane. W klubach wydatki przekraczają dwukrotnie dofinansowanie z miasta a pieniędzy na wszystko niestety brakuje. To są bardzo małe kwoty względem potrzeb w klubach. Proponuje sprawdzic u wujka google ile pieniędzy przeznaczają na sport sąsiedzi ze Skierniewic, Łowicza, Żyrardowa
2 1
Skierniewice mają tylko wiodącą piłkę nozną i pływanie. Pelikan Łowicz tonął w długach i miasto pomoglo, co pokazuje jak czesto źle zarządzana jest pilka. Żyrardów ma koszykowke i piłkę nżna. W tych miastach jest głównie pilka, u nas jest rugby i sporty walki - judo, karate, mma i tu mamy najwięcej sukcesów. Pilka nozna nie ma wynikow to po co im dac pieniadze. Nie masz gwarancji , ze będzie lepiej i chyba nie masz zamiaru placic pilkarzom na szczeblu klasy b i a prawda? Niech najpierw bedzie druzyna i jakis poziom a potem pomyslmy, jak ich bardziej rozkrecic. Pilka nozna dzis to syf. no i po co w sochaczewie 4 sekcje pilki noznej? moze jakby zsumowac calosc to by wystarczyło na 1 klub?
4 0
Byłoby cudownie gdyby w ślad za ta cudowna przemiana infrastruktury...poszły sukcesy w dyscyplinach. sportowych...żeby przyszła młodzież..dzieciaki..i chcieli z tej infrastruktury korzystać..rozwijać się ..osiągać sukcesy.Powstalo mnóstwo ORLIKÓW...ale jakoś nie przekłada się to na osiągnięcia w sporcie i nie widac na tych obiektach ..większej aktywności.
2 0
Stadion piękny, ale co z tego jak otoczenie straszy, ogrodzenie stadionu do wymiany, Kusocińskiego i Warszawska do remontu.
0 0
W Polsce dużo uwagi i kasy przeznacza się na ogrodzenia..czy to domów mieszkalnych..boisk..terenów prywatnych.Ogrodzenia maja za zadanie chronić przed niebezpieczeństwem...dzikimi zwierzętami..a to kosztowo jest drogie