W końcu Promyk zasmakował zwycięstwa w V lidze. W sobotę, 4 października, ciężka praca zawodników Rafała Murasa została nagrodzona. Zwycięstwo w IX kolejce z LKS Chlebnia 4:1 robi wrażenie i z pewnością rozładuje piłkarski bagaż ligowych emocji w Nowej Suchej. Tego właśnie drużyna potrzebowała - zwieńczenia ciężkiej pracy i zachęty do walki o pozostanie na tym szczeblu. Okazja do świętowania jest podwójna, ponieważ zwycięstw "promykowych" ekip było więcej. Warto zapamiętać minioną sobotę i docenić piłkarski trud. Zarząd klubu stanął na wysokości zadania. Dlaczego? Wyjaśniamy.
Takie chwile cieszą najbardziej. Nie chodzi tu nawet o konkretne zwycięstwo, tylko o konsekwencję. O ciężką pracę. O stawianie się dzień w dzień na treningu. O upartość w dążeniu do celu. Dziś Promyk Nowa Sucha świętuje nie tylko pierwsze zwycięstwo w V lidze, ale i nagrodę za podążanie za swoimi piłkarskimi marzeniami. 7-tysięczna miejscowość zawstydza nie tylko Sochaczew, ale i wiele warszawskich klubów piłkarskich. Ośrodek szkolenia w Nowej Suchej ma plan i śmiało go realizuje. Najlepsze jest to, że z sukcesem.
Być może sezon w V lidze w ocenie wielu nie jest spektakularny, ale warto zadać sobie pytanie, jak dziś wygląda piłka nożna w Powiecie Sochaczewskim. Prawda jest taka, że wyłącznie promienie Promyka Nowa Sucha pieszczą pyszczki fanów piłki nożnej sukcesem i blaskiem.
W sobotnie południe drużyna Promyka Nowa Sucha skutecznie postawiła się LKS Chlebnia i wygrała wyjazdowy mecz 4:1. W 14. minucie na listę strzelców wpisał się Damian Łukawski. 5 minut później poprawił Bartłomiej Rybak. Gola w 39. minucie dołożył Kacper Stencel. Do przerwy Promyk prowadził 3:0. Wynik poprawił w 70. minucie Szymon Kiewel. Ostatecznie po golu rywali w 75. minucie Promyk wygrał 4:1.
Wielka Sobota Promyka
Trzeba przyznać, że "był rozmach" i to do kwadratu. Zwycięstwa odniosło kilka drużyn z Nowej Suchej i ten dzień jak najbardziej warto zapamiętać.
- LKS Chlebnia - Promyk 1:4
- Orion Cegłów - Promyk II 3:6
- Unia Boryszew - Promyk'12 2:4
- Promyk '14 - Naprzód Brwinów 3:2
Promyk sięga po specjalistę
Zarząd klubu staje na wysokości zadania i tak jak w małżeństwie, ślubował, że będzie trwał na dobre i na złe. Po chwilach radości z awansu do V ligi przyszło kilka sportowych kryzysów, bo klub na pierwsze zwycięstwo czekał do IX kolejki. By rozwiązać ten problem, pod koniec września zawodnicy skorzystali nawet z warsztatów z psychologiem Łukaszem Ochockim. Trzeba przyznać, że było to odważna, a zarazem świetna decyzja.
- Trening mentalny w sporcie odgrywa obecnie kluczową rolę. W dwóch ostatnich meczach widać u naszych zawodników zdecydowanie większą koncentrację i konsekwencję w wykonywaniu założeń taktycznych przez 90 minut. Na pewno te zajęcia miały duży wpływ na historyczne zwycięstwo naszej drużyny na poziomie V ligi -
- poinformował Promyk. Zarząd klubu podjął fantastyczną decyzję i w realny, świadomy sposób pomógł zawodnikom. Pełen profesjonalizm.
Warto pamiętać, że Promyk Nowa Sucha rozgrywa swój debiutancki sezon na tym szczeblu rozgrywkowym. Miejmy nadzieję, że ta przygoda będzie trwała jak najdłużej, a za drużyną z Nowej Suchej podążą Bzura Chodaków i Orkan Sochaczew.
Kolejne wyzwania na horyzoncie
Kolejny mecz Promyka odbędzie się w Nowej Suchej już w sobotę, 11 października. Rywalem ekipy Rafała Murasa będzie Proch Pionki. Mecz rozpocznie się o 12:00. Promyk dzięki wygranej wskoczył na przedostatnie, 15. miejsce. Rywale są niżej. Jest o co walczyć, bo dolna połowa tabeli ma stosunkowo niewiele punktów. Jodła Jedlnia-Lednisko w połowie stawki ma ich 12 i zajmuje 8 miejsce. Liderem rezerwy Znicza Pruszków z dorobkiem 22 punktów.
IX kolejka V ligi:
LKS Chlebnia - KS Promyk Nowa Sucha 1:4 (0:3)
Gole: Łukawski 14', Rybak 19', Stencel 39', Kiewel 70'
Skład: Zamani, Staniaszek, Jaworski, Grefkowicz, Księżak, Chełmiński, Rybak/Sałaciński, Kiewel/Kowalik, Stencel, Łukawski/Jeleń, Kiewel, Drązikowski, Stankiewicz, Mońka
Foto: Promyk Nowa Sucha
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz