Rajd na raty po ziemi sochaczewskiej po raz pierwszy

Przed nami rajd na raty po ziemi sochaczewskiej. W wiosennej edycji wydarzenia Muzealna Grupa Historyczna II bat. 18 pp. piechoty uczci wraz z uczestnikami, wydarzenia sprzed osiemdziesięciu lat, jakie miały miejsce w Bronisławach w gminie Rybno.

- 4 kwietnia 1944 roku miał miejsce bój partyzancki oddziału Armii Krajowej o kryptonimie Socha z sochaczewskiego obwodu Skowronek. Ten oddział miał odbierać zrzuty lotnicze, zasilające polski ruch oporu. Oddział został po sześciu miesiącach wytropiony i rozbity. Poległo dwudziestu partyzantów, czterech dostało się do niewoli, z czego dwóch zginęło później na Pawiaku –

- mówi prezes MGH Jakub Wojewoda.

By uczcić wydarzenie, stowarzyszenie zaprasza do udziału w rajdzie pieszym. To nowy cykl. Organizatorzy chcą zaproponować mieszkańcom naszego powiatu rajdy piesze o każdej porze roku, upamiętniające różne wydarzenia historyczne.

6 kwietnia spod starostwa powiatowego do miejscowości Bronisławy wyruszy autobus, skąd uczestnicy wyruszą w 10-kilometrowy rajd. Zgłoszenia są przyjmowane do 1 kwietnia poprzez kontakt mailowy: [email protected].

- Od 9.00 do 9.30 zbieramy się na parkingu starostwa, potem przejeżdżamy na kwaterę partyzancką AK w Trojanowie, gdzie zapalamy światła pamięci. Następnie przemieszczamy się do miejscowości Bronisławy, gdzie odbędzie się lekcja historii. Opowiemy trochę o walce, a następnie wyruszymy na szlak. Będziemy wędrować przez Kozłów Szlachecki, wzdłuż malowniczo rozpościerającej się Bzury, aż dojdziemy do ujścia Rawki w Kęszycach. Zakończymy piknikiem i ogniskiem z wojskową grochówką –

- mówi Jakub Wojewoda.

Trasa nie będzie wymagająca, a biorąc uwagę, że odbędzie się po świętach, może to dobrze zrobić naszej formie.

- Już od jakiegoś czasu współpracuję z Muzealną Grupą Historyczną, wspierając ją w organizacji warsztatów czy teraz - rajdu. Turystyka piesza to najprostsza aktywność fizyczna dla osób w każdym wieku. Obecnie technologia informacyjna, komputery spychają aktywność fizyczną na bok i da się zauważyć, że sprawność fizyczna u dzieci jest nieco niższa. Takie wydarzenia mogą to zmienić -

- mówi Tomasz Malesa, nauczyciel w-fu w Czwórce.

Dodatkowym walorem rajdu jest możliwość podziwiania okolicznej przyrody.

- Myślę, że ta turystyka piesza, nizinna jest niedoceniona. My łączymy historię z przyrodą. Mamy tu piękne tereny. Będzie można w czasie rajdu zobaczyć miejsce, które nie wszyscy znają. Chodzi o ujście Rawki w rejonie Patok. Tam będziemy mogli podziwiać piękno mazowieckiej przyrody -

- mówi Jakub Wojewoda.

Kolejna „rata” rajdu planowana jest na przełom lipca i sierpnia, a wydarzenie, które MGH chciałaby upamiętnić to marsz oddziałów sochaczewskich, które wyruszyły na pomoc walczącej Warszawie. W planach także impreza związana ze średniowieczem.