Podczas czwartkowej sesji rady gminy Nowa Sucha radni podjęli uchwały dotyczące zmian stawek podatkowych. Podatki od nieruchomości wzrosły, podobnie jak te od środków transportu. Podatek rolny pozostał bez zmian.

[FOTORELACJA]13205[/FOTORELACJA]

Zanim skarbnik gminy Agata Żywicka przedstawiła projekty uchwał podatkowych, głos zabrał wójt Maciej Mońka, który wyjaśniał konieczność podniesienia stawek.

- Przez ostatnich kilka lat podatki albo nie wzrastały, albo wzrastały minimalnie, bo nie było inflacji. Teraz Ministerstwo Finansów podaje, że oficjalny wzrost stawek podatków wynosi piętnaście procent i taki wskaźnik przyjęliśmy przy naszych podatkach, z wyjątkiem podatku rolnego, bo wiemy jakie są zawirowania w sprawie produkcji i sprzedaży płodów rolnych. Ten podatek chcemy pozostawić na poziomie ubiegłorocznym. Konieczność podniesienia podatków wynika z potrzeby utrzymania majątku gminnego i jego pomnażania. Do tego potrzebne nam są środki własne, które pochodzą m.in z podatków. W przyszłym roku wzrosną wynagrodzenia minimalne, w górę poszły ceny energii, usług, stąd propozycja by podatki nieco podnieść. Uważamy, że to minimalny poziom, który pozwoli zabezpieczyć odpowiednie funkcjonowanie gminy i nie spowoduje przy tym nadmiernego fiskalizmu w stosunku do naszych mieszkańców -

- mówił wójt Mońka.

Cena skupu żyta, decyzją radnych rzeczywiście pozostała na niezmienionym poziomie i w 2024 roku wyniesie 63 zł.  

Radni przyjęli też stawkę za cenę drewna potrzebną do obliczenia podatku leśnego na 2024 rok w wysokości 327,43 zł za m3.

Przyjęto też stawki od nieruchomości: od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej 1,23 zł od m2 powierzchni, pod wodami powierzchniowymi - 6,66 zł od 1 ha powierzchni, pozostałych 0,62 zł od 1 m2 powierzchni, niezabudowanych objętych obszarem rewitalizacji 4,39 zł od 1 m2, od budynków mieszkalnych 0,91 zł od 1 m2, związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej 30,29 zł od 1 m2, zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu materiałem siewnym 15,50 zł od m2, związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych 6,76 zł od m2, pozostałych 8,97 zł za m2, od budowli 2 procent ich wartości.

Po przedstawieniu projektu uchwały w sprawie podatków od nieruchomości, głos zabrał radny Łukasz Ziębiński:

- Mamy inflację, to fakt, ale w zeszłym roku podnieśliśmy mieszkańcom podatki o 13 procent, bo była inflacja, w tym roku o 15 procent, w przyszłym roku pewnie też będzie inflacja i znów podniesiemy podatki? Co do podatku rolnego - i tak mamy, zdaje się, najwyższy lub jeden z najwyższych podatków na terenie powiatu, trudno żeby go jeszcze podnosić. 15 procent podwyżki - to dla mieszkańców, ale przełóżmy to na przedsiębiorców, którzy w większości mają działalność na terenie swojej posesji, więc ten wzrost nie będzie rzędu 15, a 30 procent. W innych gminach podatki podnoszone są między 5-8 procent. Środki transportu - tu jest podobnie. Było powiedziane, że duży u nas nie zostanie, mały nie odejdzie, to może trzeba byłoby się zastanowić, jak zatrzymać u nas tych dużych. Zobowiązania są, inwestycje muszą być, ale trochę to przykre, żebyśmy to wszystko przerzucali na mieszkańców -

- mówił radny.

Do wypowiedzi radnego odniósł się wójt Mońka:

- Wiele gmin w Polsce przyjmuje stawki maksymalne, takie, jakie podaje Ministerstwo Finansów. My kilkanaście lat temu przyjęliśmy je na poziomie 75 procent stawek maksymalnych, konsekwentnie to utrzymujemy, nie obciążamy więc mieszkańców w stu procentach. Oprócz tego, trzeba pamiętać, że niemal wszyscy mieszkańcy korzystają z wody. Czemu to takie ważne? Stawki za wodę możemy ustalić raz na trzy lata, dwa lata temu przyjęliśmy stawki poniżej kosztów, bo mieliśmy odgórny przykaz, że nie możemy podnieść ich więcej niż dziesięć procent, podczas gdy koszty wskazywały, że stawki wzrosły o 12 procent. Dokładamy więc z budżetu gminy m.in. do utrzymania urządzeń wodociągowych. Z czegoś trzeba dokładać -

- mówił wójt.

W przypadku stawek od nieruchomości dwunastu radnych zagłosowało za ich przyjęciem, jeden (radny Ziębiński) był przeciw, dwoje wstrzymało się od głosu.

W dalszej kolejności skarbnik Agata Żywicka przedstawiła kolejne stawki, od środków transportu: od samochodów ciężarowych 3,5 t- 5, 5 t - 736 zł, powyżej 5,5 t - 9 t - 1002 zł, powyżej 9 t - 12 t - 1426 zł.

Do tych podatków odniósł się przewodniczący rady Mariusz Mikulski:

- Obradowaliśmy z sołtysami, jak mamy w zwyczaju, jeśli chodzi o kwestie podatkowe, i początkowo mieliśmy podatków od środków transportu nie podnosić, bo - i tu przyznaję rację radnemu Ziębińskiemu - i tak są wysokie, jednak nie były one podnoszone od 12 lat. Nie ma też złotego środka, by transportowców sprowadzić do nas, gdyż duże firmy posługują się leasingiem, samochody są rejestrowane w różnych miejscach Polski, tam, gdzie podatek jest najniższy i są tam zarejestrowane przez trzy lata, bo tyle zwykle trwa leasing. Obniżenie podatku nie gwarantuje, że transportowcy do nas przyjdą -

- mówił przewodniczący.

13 głosami za przy dwóch wstrzymujących się, stawki podatku transportowego zostały przyjęte.

Warto nadmienić, że od głosowania w sprawie wszystkich podatków wstrzymała się radna Martyna Kowalik, która przedtem wyjaśniła, że z różnych względów nie miała możliwości przedyskutowania z radnymi projektów uchwał.