Pasy, ładownice, manierki, menażki i różnorodne elementy wyposażenia żołnierzy z poznańskich pułków walczących nad Bzurą – takie znaleziska zostały odnalezione w miejscowości Laski. Zrzutowisko zostało odkryte przez nieformalną grupę poszukiwaczy „Śladami Kampanii Wrześniowej”, które prowadziło w porozumieniu z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków badania z użyciem wykrywaczy metali. Następnie we współpracy z Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą oraz za zgodą WKZ w Warszawie zrealizowane zostały badania archeologiczne, podczas których podjęto wszystkie elementy wyposażenia.
[FOTORELACJA]12655[/FOTORELACJA]
W badaniach archeologicznych pod okiem archeologa wzięła udział nieformalna grupa 'Śladami Kampanii Wrześniowej" w składzie Robert i Agnieszka Wójcik, Mariusz Unieżycki, Tomasz Domański – główni inicjatorzy przedsięwzięcia, członkowie Stowarzyszenia Ułanów Grochowskich, w tym Andrzej Gmochowski; a także Grupa Rekonstrukcji Historycznej 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich w składzie: Marek Babulewicz, Patryk Kosiński, Sebastian Andrzejczyk, Weronika Chrósny.
Znaleziony sprzęt to przede wszystkim wyposażenie osobiste żołnierzy piechoty – pasy główne z ładownicami, menażki, maski przeciwgazowe wz. 32, niezbędniki (w tym wz. 38) i łyżki, manierki wz. 35, ale także starsze manierki pruskie wz. 1915. Na szczególną uwagę zasługuje wspomniana manierka wz. 35, która wciąż jest wypełniona płynem, a także olejarka do rkm-u Browning. Ponadto odnaleziono szczątki tornistrów wz. 25, pochwy od bagnetów czy pokrowce na łopatki piechoty. Część elementów znaleziono w dużej liczbie – samych masek przeciwgazowych odnaleziono kilkanaście. Nie brakuje także przedmiotów osobistych, jak portfel czy cywilne łyżki.
W trakcie badań natrafiono na dwa granaty – zaczepny wz. 24 i obronny wz. 33. Ze względu na obecność materiałów niebezpiecznych, na miejsce wezwana została Policja, a następnie saperzy, którzy po dokonaniu czynności służbowych umożliwili dalsze prowadzenie badań.
Wiele wskazuje na to, że znaleziony materiał stanowił wyposażenie oddziałów wielkopolskich (na co mogą wskazywać pruskie manierki), podniesiony z pola bitewnego lub pozbierany od zabitych i rannych, a następnie zakopany. Uwagę zwraca brak broni, hełmów oraz butów, co wskazuje, że zostały uprzednio zabrane, z wyjątkiem prawdopodobnie pominiętych dwóch granatów.
Obecnie odnalezione wyposażenie znajduje się w Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą, gdzie zostanie poddane konserwacji. Z uwagi na sensacyjność odkrycia i jego rozmiar, wkrótce będziemy podawać więcej szczegółów o odkrytych zabytkach.
Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w badaniach!
0 0
A czy doktor Górny prowadził nadzór archeologiczny?