Zamknij

Piłkarski dramat Klasy B. Bzura na łopatkach

23:48, 23.06.2025 Aktualizacja: 00:15, 24.06.2025
Skomentuj

Wszystko wskazuje na to, że nowy sezon Bzura przywita w Klasie B, choć często takie decyzje nie zapadają wyłącznie na boisku. W grę wchodzi także matematyka i układ sił w innych grupach. Na dziś Bzura wraca tam, gdzie jej miejsce - na najniższy piłkarski poziom na Mazowszu. Drużyna Grzegorza Szypszaka zdobyła ledwie 13 punktów z 78 do zdobycia i zajęła 13., przedostatnie miejsce w warszawskiej Klasie A. W niedzielę 22 czerwca w ostatnim meczu sezonu Guzovia Guzów wygrała na Stadionie Miejskim z biało-zielonymi 6:3. Komentarz Michała Probierza pozostaje bezcenny. 

[FOTORELACJA]15787[/FOTORELACJA]

Sam Zbigniew Stonoga określając poziom piłki nożnej w Sochaczewie mógłby użyć swojego kultowego tekstu, że to jest dramat. Dziś kibice w 33-tysięcznym mieście płaczą w kątach swoich domów nad losem najpopularniejszej dyscypliny na świecie. Światełka w tym tunelu nie widać, a na domiar złego szalę na niekorzyść przechylają takie decyzje, jak brak szkolenia młodzieży w Bzurze i fikcyjna umowa z Unią Boryszew, kolejny rok bez złożonego wniosku o dotację miejską, problemy administracyjne, brak zaplecza sportowego w postaci chętnych zawodników do gry, a tych niestety ubywa. 

Dramat w Orkanie. Trener z wynikami zwolniony

Wisienką na przysłowiowym torcie piłkarskiego nieszczęścia w Sochaczewie było zwolnienie Dariusza Dzięgielewskiego z funkcji trenera ekipy seniorskiej Orkana Sochaczew. Zarząd klubu nie tylko pozbył się dobrego trenera, zaangażowanego pracownika i pasjonata lokalnej piłki. Orkan zwyczajnie pokazał swoim wychowankom i kibicom, jak traktuje klubowe legendy.

- Dariusz Dzięgielewski człowiek, który po reaktywacji klubu w 2014 roku dosłownie budował go od zera. Przez lata pracował jako wolontariusz, tworząc struktury, organizując drużyny, poświęcając czas, zdrowie i serce, gdy klub był jeszcze w pieluchach i nikt nie chciał się za to zabrać. Dziś nie tylko odsunięto go od pierwszej drużyny, ale wyrzucono z klubu całkowicie. Tak po prostu -

- informują media społecznościowe KP Orkan.

Dariusz Dzięgielwski nie będzie już trenerem Orkana

Chodakowskie tango, czyli 3 kroki do przodu, 2 do tyłu, albo odwrotnie

Kibice z pewnością czują rozczarowanie po świetnym sezonie w Klasie B. Bzura zdominowała rozgrywki 2023/2024 i miała podbić Klasę A. Tak się niestety nie stało. Zawodnicy szybko opuścili tonący okręt, choć w pierwszej części sezonu nic nie zapowiadało katastrofy. Zespół odwykł od wyzwań i porażek i szedł do gry, jak na gotowe. Liga szybko zweryfikowała piłkarski poziom, a biało-zieloni stali się chłopcem do bicia. Marne 13 punktów w 26 meczach w całym sezonie to oznaka totalnej słabości. 

Czy klub z Chodakowa wyciągnie jakieś wnioski? Czy piłkarze powrócą w biało-zielone szeregi by przywrócić chwałę robotniczej dzielnicy miasta? Ciężko wróżyć. Za dużo niewiadomych. Dziś losem Bzury i utraconego talentu powinni się zajmować w "Z Archiwum X" lub w "Nie do wiary". Ktoś kiedyś widział piłkarski poziom, opowiada o tym legendy, choć coraz mniej osób może ten fakt potwierdzić. 

Nie ma się też co rozwodzić nad ostatnim w sezonie meczem warszawskiej Klasy A. Guzovia nastawiona na walkę miała kłopoty przez 75 minut. Tyle właśnie utrzymywał się remis 3:3. Gospodarze nawet wygrywali do przerwy, choć w końcówce meczu tracili piłkę, faulowali i oddali gościom pole gry. Gol po stracie i karny dopełniły dzieła. Wola walki przeplatała się z piłkarską bezradnością. Nawet motywujące okrzyki wśród zawodników nie brzmiały wiarygodnie. 

Ostatecznie zwycięstwo Guzovii nic nie dało. Rywale pozostali na 3. pozycji. Szeregi Klasy A opuszczają Partyzant Leszno i Ryś Laski. Bzura Chodaków i FC Komorów na ten moment spadają do Klasy B.

Święte słowa Michała Probierza 

Były już trener polskiej reprezentacji w maju tego roku obchodził piękny jubileusz. Minęło dokładnie 10 lat od jego słynnych słów dotyczących porażki Jagielloni z Legią w Ekstraklasie. Pozbawiona mistrzowskich szans drużyna nie mogła pogodzić się ze swoim losem. 

- Wrócę do domu i p*******ę whisky, co mi zostało - 

- powiedział na pomeczowej konferencji Michał Probierz. 

Dziś patrząc na seniorską piłkę nożną w Sochaczewie, każdy kibic może powiedzieć dokładnie to samo. 

XXVI kolejka warszawskiej Klasy A:

Bzura Chodaków - Guzovia Guzów 3:6 (2:1)

(B.S.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%