Pałac w Sannikach był jednym z przystanków na drodze Mazowieckiego Wędrownego Instytutu Europejskiego im. Wojciecha Bogumiła Jastrzębowskiego. Muzeum Niepodległości, we współpracy z fundacją My Obywatele Unii Europejskiej, decyzją Marszałka Województwa Mazowieckiego, realizuje cykl spotkań, dotyczących Unii Europejskiej.
Nie jest to jednak zwykła kampania promująca Unię. W części panelowej spotkania goście przypomnieli, czym jest dla Polski Unia Europejska. Profesor Tadeusz Diem, u progu 20-lecia wstąpienia Polski do UE, skontestował: „Ż???? ???? ??????, ż???? ???? ????????. ??? ?????ś?? ??????????? ???, ??? ?????ś??. ???????́???? ? ś?????? ?????ą??? ????? ? ????????. ??? ?????ś?? ???????????? ? ???????ś?? ?? ?????? ???????? ??? ??ż??? ???ć ??ę ??????????.”
Gabriel Wieczorek, Maria Wróblewska, Tomasz Kominek zadawali retoryczne pytanie, gdzie byśmy byli, gdyby nie fundusze europejskie. Czy mielibyśmy gminne i powiatowe drogi, czy brodzilibyśmy nadal w błocie. Moderator Bartłomiej Kłusek naprowadzał dyskutantów na konkretne tory, jednak każdy z nich miał znacząco więcej do powiedzenia.
Olgierd Łukaszewicz wspomniał o założonej przez siebie fundacji My, Obywatele Unii Europejskiej i jej działaniach.
Clou programu stanowiła przejmująca inscenizacja, związana z hasłem "Nie ma niepodległości bez europejskiej jedności". Wszystko bowiem miało swój początek w roku 1831. Wtedy to prosty żołnierz, Wojciech Bogumił Jastrzębowski, spisał cele i zasady istnienia wspólnoty europejskiej.
Olgierd Łukaszewicz, Stanisław Biczyski, Monika Goździk, Michalina Dobaczewska i Filip Sikora odczytali Konstytucję dla Europy autorstwa W. B. Jastrzębowskiego.
2 4
Nie ma czegoś takiego jak konstytucja europejska.Do nauki ćwoki.
0 0
No nie ma nie ma.
1 0
Oczywiście musicie używać konkretnych produktów do produkcji bo wtedy dostaniecie papierek podobno z którym wyprodukowany produkt jest lepszy. Innego nikt nie kupi.