Zamknij

Łowiczanin w The Voice of Poland, nasz sąsiad w TV na żywo już dziś!

Oskar Tomczyk 07:00, 08.11.2025 Aktualizacja: 15:40, 07.11.2025
Skomentuj

Gościem portalu tusochaczew.pl był Mateusz Jagiełło czyli muzyk i wokalista pochodzący z Łowicza, który z sukcesami bierze udział w tegorocznej 16-stej edycji programu telewizyjnego The Voice of Poland. Mateusz znalazł się w gronie 16-stu najlepszych głosów tej edycji i już w najbliższą sobotę (8 listopada) będziemy mogli go oglądać w programie na żywo.

 

Dzień Dobry

Dzień dobry.

Mateusza możecie oglądać ostatnio w praktycznie każdą sobotę, a teraz już miejmy nadzieję, że w każdą, bo rozpoczynają się odcinki na żywo. Przeszedłeś przez wszystkie etapy do tej pory programu The Voice of Poland.

Do tej pory tak. Nie było ich aż tak znowu dużo. Trzy, plus taka rekrutacja wstępna, bo tych zgłoszeń jest zawsze kilka tysięcy. I jakimś cudem coś się zadziało dziwnego, że jakoś się tak dostałem do tego programu. No i tak sobie jestem w nim dalej.

Co się zadziało dziwnego?

Nie wiem. Jak do tego doszło, nie wiem. Tak śpiewał nasz poeta wieszcz narodowy, nie? Nie wiem, ale strasznie się cieszę, że jestem wśród tych ludzi, którzy fantastycznie śpiewają, wśród jury, które fantastycznie ocenia. W ogóle tam jest fantastyczna też produkcja. Ci ludzie się znają wszyscy na wszystkim. 

Już kilka występów za tobą, czy ty się stresowałeś przed tymi występami? Jakie emocje ci towarzyszyły?

Na początku podczas tak zwanych "blindów" czyli przesłuchań w ciemno ja mówię, nie, ja się w ogóle nie stresuję. A stres? Gdzie? A potem się okazało, że jak oglądałem ten program, to zapomniałem zdjąć okulary. Ja pierwszy raz w życiu występowałem w okularach, bo po prostu je zapomniałem zdjąć ze stresu właśnie. Ja sobie chyba sam z niego do końca sprawy nie zdawałem. Wiesz, jak wychodzę na scenę, to ja zapominam o wszystkim. Zupełnie. Naprawdę. O całym Bożym Świecie zapominam, więc wtedy jestem w takiej błogiej nieświadomości. Ale ten moment, kiedy zdejmuję okulary, przegapiłem.

Wykonałeś kilka utworów wśród tych różnych etapów. Który najbardziej Ci się podobał, sprawił największą frajdę?

To znaczy, tak. Myślę, że Red Hot Chili Peppers - Otherside to jest zdecydowanie utwór, który mi się najbardziej podobał. Tym rozpocząłem. Z tym utworem w ogóle przyszedłem. Ten utwór sobie wybrałem, bo pierwszy w ogóle koncert, na który zabrał mnie mój tata. Jak byłem małym kajtkiem, Mateuszkiem. Osiem lat miałem może chyba wtedy. 2007, Red Hot Chili Peppers w Chorzowie. Od tego się moja przygoda zaczęła. Wspominam ten koncert traumatycznie, bo pamiętam, że przez cały czas ja miałem sobie i całemu światu za złe, że to nie jest Metallica. Tylko Red Hot Chili Peppers. Z perspektywy czasu bardzo mi się ten koncert podobał.

Wróćmy do początku. Skąd decyzja o wzięciu udziału?

Trudne pytanie. Trudne pytanie, bo rzeczywiście nie wiem, kto wpadł na ten pomysł pierwszy. Natomiast na pewno zawdzięczam to mojej żonie, na pewno zawdzięczam to moim przyjaciołom. Tak, no jakoś tak poszedłem. Tak wyszło, trochę dla beki, jak mam się przyznać, bo ja się nie spodziewam tutaj większych rezultatów.

No ale to wiesz, już jesteś w live'ach.

Już są, ale jakoś to do mnie trochę nie dociera, nie wiem.

W najbliższą sobotę pierwszy odcinek programu na żywo, bo do tej pory były nagrywane, teraz tak zwane live'y. Co możesz nam zdradzić przed tym odcinkiem?

Na pewno mogę zdradzić, że nadal będzie rockowo. Nadal będzie rockowo, nadal będzie bardzo energetycznie. Cieszę się, że mogę wypełnić tę przestrzeń w programie właśnie na robienie takich energetycznych rzeczy. Oczywiście wspaniale byłoby wykonać jakąś romantyczną balladę, którą bym zaśpiewał w oczy pięknej kobiety na widowni, alle nie, ja się jednak w rocku lepiej czuję.

Powiedz mi o uczestnikach twoich, koleżankach, kolegach. Widzisz tutaj talenty? Jak się dogadujecie?

Powiem więcej, ja tam widzę przyszłego zwycięzcę Voice of Poland. Jest szesnościoro uczestników i wśród nich jest zwycięzca. I to już jest niesamowite. A my się naprawdę świetnie dogadujemy. Słuchajcie, rywalizacja wiem, że to jest formuła konkursowa, ale tak naprawdę to robimy show. My gramy do jednej bramki i robimy wspólnie muzyczne rzeczy, które uważam, że są zarówno przyjemne dla widza, jak i dla nas to jest fantastyczne doświadczenie i ogromne pole do zarówno promocji, ale i przede wszystkim nauki.

To, co ważne, to to, że teraz też bardzo ważne, oprócz tego jak jury was będzie postrzegało, czyli jak poszczególne fotele i poszczególni trenerzy, to też odbiór widzów będzie bardzo ważny. Bo teraz będzie można mieć na to wpływ, taką mamy nadzieję. A ty jesteś niedaleko od Sochaczewa, bo ty jesteś z Łowicza to jesteś prawie jak nasz.

W Sochaczewie bywam bardzo często, powiedziałbym. Już nawet miałem taką sytuację w Sochaczewie, że tam pojechałem z córką na taki tam masaż, nastawianie. I tak pani tak przychodzi i tak:  A dzień dobry. A ja pana kojarzę.Mówię, a no to super. Odbiór jest bardzo miły.

Jak wyglądają te reakcje ludzi, kiedy cię widzą?

Nie, to nie jest tak, że latają staniki czy coś takiego. Żadnych autografów nie rozdaję. Chociaż jak dzieci przyszły zapukały 31 października wieczorem, puk, puk, cukierek albo psikus, nie? I ja otwieram. A dzieciaki tak: "A możemy z panem zdjęcie?" Autentycznie.Także no, no rzeczywiście u mnie w bloku przed moim mieszkaniem dzieciaki sobie na Halloween robiły ze mną zdjęcie. To jest chyba wyznacznik sukcesu, moi drodzy.

Trzymamy kciuki bardzo mocno za Ciebie w sobotę i mamy nadzieję na dalszych etapach programu.

Ja już wygrałem, no naprawdę. To, że ja już się tam znalazłem wśród tych naprawdę fantastycznych, fantastycznych wykonawców, powiedziałbym. To jest, to jest zwycięstwo. To jest zwycięstwo.

Najbliższa sobota TVP2, godzina?

20.30.

Bardzo dziękuję.

Dzięki.

 

 

Artykuł na podstawie wywiadu przeprowadzonego w Radiu Sochaczew. Całej rozmowy możecie odsłuchać na radiosochaczew.pl.

Tutaj

 

(Oskar Tomczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%