Interwencja: autobus w rozkładzie jest, ale w praktyce już nie

Z prośbą o interwencję w sprawie autobusów PKS, jakie kursują przez Sochaczew zwróciła się do nas mieszkanka. W swoim mailu podkreśliła trudności, z jakimi mierzą się mieszkańcy Chodakowa w kwestii dojazdów. Jak się okazuje, ta sytuacja w ostatnich dniach jeszcze się pogorszyła.

Mieszkanka zwróciła się do nas z prośbą o interwencję u zarządcy PKS Grodzisk Mazowiecki w związku z sytuacją, jaka miała miejsce wczoraj, 17 stycznia. Poniżej publikujemy treść maila, jakiego od niej otrzymaliśmy:

- Moja mama dojeżdżała do pracy autobusem linii Grodzisk Mazowiecki o 4.35 z Chodakowa do Sochaczewa. Jakie było jej zdziwienie, kiedy dwa dni z rzędu musiała łapać stopa, aby dojechać do pracy, ponieważ autobus nie przyjechał. Od razu pomyślałam o tym, że rozkład się zmienił, ale na przystankach nie zmieniło się nic, autobus jest wpisany. Tak samo w internecie. Tak oto straciła ostatnią szansę dojechania z Chodakowa do Sochaczewa w godzinach porannych, ponieważ na ZKM w ogóle nie można liczyć. Przed godziną 5.00 do Sochaczewa z Chodakowa nie jedzie dosłownie nic, a przecież dużo osób musi dostać się do pracy czy na PKP na godzinę 5.00. Wcale lepiej nie jest, gdy wraca z popołudniowej zmiany, wysiada w Sochaczewie o 22.40 i musze ją odbierać, ponieważ znowu nie jeździ nic. Czemu nikt nie pomyśli, że nasi mieszkańcy pracują w okolicznych magazynach i wracają z popołudniowej zmiany, bez możliwości powrotu do domu środkiem transportu miejskiego. Dla kogo są te autobusy? Czasem widzę, jak jadą puste - jeden po drugim, a kiedy ludzie naprawdę ich potrzebują nie mają możliwości skorzystania. Nie jestem osobą roszczeniową, wiem że autobus to nie taksówka, ale moja mama nie była jedyną osobą, która jeździ w takich godzinach. Dlaczego nikt z PKS Grodzisk nie aktualizuje rozkładów jazdy, a ludzie nawet dziś czekali na autobus, którego nie ma”.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy kierownika sochaczewskiej bazy PKS Mariusza Wadeckiego. Jak nam powiedział, autobus został zlikwidowany, ale nie nastąpiło to z woli PKS:

- Autobus o tej godzinie został zlikwidowany. Organizatorem tych przewozów jest gmina Brochów i to ona ustala kursowanie autobusów, godziny i częstotliwość, oczywiście też finansując te kursy. Ustalając wszystkie te kwestie bierze pod uwagę przede wszystkim potrzeby mieszkańców gminy. Naszym głównym celem jako przewoźnika jest zapewnienie dowozu osób z terenu powiatu i pod tym kątem są ustalane przewozy. Oczywiście, że chcielibyśmy, żeby tych pasażerów było jak najwięcej, ale potrzeby pasażerów z terenów miejskich nie są brane pod uwagę w pierwszej kolejności, ponieważ tą kwestię powinna zapewnić komunikacja miejska. Jeżeli chodzi o błędny rozkład będzie to sprawdzone.

O problemy z dojazdem mieszkańców Chodakowa zapytaliśmy także dyrektor ZKM Sochaczew Beatę Furman. 

- Mimo najszczerszych chęci ZKM nie ma możliwości reagowania na każde zgłoszenie odnoszące się do rozkładu jazdy naszych autobusów. Tam, gdzie jest to możliwe, staramy się być otwarci na sugestie pasażerów, ale przede wszystkim musimy myśleć o tym, ile osób w poszczególnych godzinach jest zainteresowanych danym kursem. Mieszkańcy Chodakowa w godzinach porannych mogą dostać się do miasta autobusem linii nr 3., który z zajezdni wyjeżdża o godzinie 4.00, na rondzie w Chodakowie jest o 4.07, a na PKP o 4.40.