Radni miasta Sochaczew przyjęli budżet na 2023 rok 12 głosami za przy 8 wstrzymujących się. Wątpliwości i obawy opozycji budzi rosnące jej zdaniem zadłużenie miasta i plan emisji kolejnych obligacji. Z kolei burmistrz Piotr Osiecki podkreśla, że finanse samorządu miejskiego są w dobrej kondycji i mimo kryzysu, dzięki takiej polityce, w oparciu o duże dotacje zewnętrzne, miasto będzie mogło w przyszłym roku kontynuować dynamikę inwestycyjną. – My nie jesteśmy od biadolenia, tylko od podejmowania decyzji, odważnych, często trudnych decyzji – mówił włodarz.

[FOTORELACJA]12162[/FOTORELACJA]

W piątek 16 grudnia rada miasta Sochaczew zmierzyła się z jednymi z najważniejszych uchwał każdego roku: przyjęciem nowego budżetu i skorelowanej z nim Wieloletniej Prognozy Finansowej.

Przed podjęciem uchwały budżetowej burmistrz Piotr Osiecki podkreślał, że zarówno ten dokument, jak i WPF, przygotowane zostały w wyjątkowo niepewnym i trudnym czasie kryzysu gospodarczego, inflacji, wojny w Ukrainie. Jak mówił, kierując się z jednej strony koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa funkcjonowania samorządu we wszystkich jego aspektach i sferach, w planowaniu budżetu na przyszły rok wzięto też pod uwagę trudną sytuację mieszkańców Sochaczewa - stąd między innymi decyzja o zamrożeniu na ten czas stawek podatkowych czy utrzymaniu darmowej komunikacji miejskiej dla wszystkich posiadaczy Sochaczewskiej Karty Mieszkańca. To z jednej strony, z drugiej natomiast samorząd zdecydował się na odważne decyzje inwestycyjne – mówił Piotr Osiecki.

- My nie jesteśmy od biadolenia. Mieszkańcy wybrali nas nie po to, byśmy biadolili. Mówię tu o burmistrzu, ale również o państwu radnych. Nas wybrano po to, byśmy podejmowali odważne decyzje, często trudne decyzje. Z pracownikami urzędu przestaliśmy biadolić i kontynuujemy dynamikę inwestycyjną ostatnich lat.

W kolejnych słowach Piotr Osiecki przywołał dobrą współpracę samorządu miejskiego z administracją krajową i innymi samorządami, w tym mazowieckim, dzięki której nasze miasto może liczyć na znaczące dotowanie licznych zadań.

- Dzięki temu w 2023 roku, czyli w czasie uważanym przez największych samorządowców za rok kryzysu, my potrafiliśmy wygospodarować ponad 22 miliony na inwestycje.

Te inwestycje to przede wszystkim przebudowa 33 ulic w ramach dużego programu „Mała ojczyzna Chopina” (jej zasadniczym celem jest podniesienie walorów i budowa infrastruktury turystycznej, w tym ścieżek rowerowych w naszym mieście), oraz budowa Strefy Aktywności na bulwarach nad Bzurą.

Już przy przyjmowaniu WPF, opozycja podnosiła swój sprzeciw i obawy w związku z planem emisji obligacji w wysokości  5 milionów złotych i rosnącym, jej zdaniem, zadłużeniem miasta. W odpowiedzi burmistrz Osiecki stwierdził, że wątpliwości opozycji dotyczą maksymalnie 5 % wydatków miasta i jako takie nie mają uzasadnionych podstaw. Zwrócił też uwagę, że poziom zadłużenia miasta nie wzrośnie, że jest taki sam jak w mijającym roku. Z kolei skarbnik Jolanta Brzóska argumentowała, że dług jest czymś naturalnym, po czym wymieniła szereg samorządów z dużo większym niż Sochaczew zadłużeniem (zadłużenie samorządu miasta Sochaczew to w tej chwili 22,6 % budżetu).

- Nasza sytuacja naprawdę nie przedstawia się źle –

- mówiła skarbnik.

Opozycja podawała też inne argumenty.

- Podkreślam, że zgadzamy się z tym, że inwestycje rozpoczęte należy dokończyć, popieramy ich realizację. Mając na uwadze otwarcie nowego budżetu z deficytem, w tym z deficytem operacyjnym, kolejną emisję obligacji, brak wyznaczenia trendu w kierunku poprawienia efektywności energetycznej w postaci zastosowania odnawialnych źródeł energii, ale również konieczność dokończenia rozpoczętych inwestycji dla dobra mieszkańców, wstrzymamy się od głosu przy głosowaniu budżetu a 2023 rok. I tu apel do burmistrza, pan doskonale wie, że wstrzymanie się od głosu nie jest głosowaniem przeciw, przeciw inwestycjom, to nie jest ten typ głosowania –

- mówiła radna Jolanta Kulpa – Szczepaniak w imieniu Koalicji dla Sochaczewa i Bezpartyjnych Samorządowców.

Z kolei burmistrz Piotr Osiecki ripostował, że wstrzymanie się od głosu nie jest też głosowaniem za.

Ostatecznie zarówno WPF, jak i budżet przyjęto 12 głosami za, przy 8 wstrzymujących się.