W ramach innowacji pedagogicznej „Kalejdoskop ludzi z pasją. Pasja - pracą, praca - pasją” odbyło się kolejne spotkanie klas III liceum w ZS im. J. Iwaszkiewicza, tym razem z absolwentem naszej szkoły - Mateuszem Góreckim. Nasz gość nie związał przyszłości z hotelarstwem, został natomiast dziennikarzem sportowym i tym samym spełnił swoje największe marzenie zawodowe.

[FOTORELACJA]11451[/FOTORELACJA]

Praca dziennikarza sportowego, to obok roli piłkarza, jeden z wymarzonych zawodów fanatyków sportu. Któż by nie chciał na co dzień pracować przy tym, co lubi? Któż by nie chciał spotykać swoich idoli i rozmawiać z nimi? Któż by nie chciał mieć wpływu na kształtowanie opinii publicznej? Jednak, jak zostać dziennikarzem sportowym? To pytanie zadają sobie młodzi ludzie zafascynowani sportem. Niestety, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z pewnością kluczowa jest praktyka. Ciągłe szlifowanie swoich umiejętności, pisanie tekstów, nawet do szuflady oraz występowanie przed kamerą czy mikrofonem. Tak właśnie zaczął Mateusz, ponieważ doskonale wie, że żaden z rozpoznawalnych dziś dziennikarzy nie znalazł się na szczycie swojej kariery od razu. Na drodze do realizacji marzeń najważniejsza jest metoda małych kroków, ciągłe poprawianie swojego warsztatu i nawiązywanie kontaktów.

„Dziennikarze sportowi to w większości zapaleńcy, którzy nie wyobrażają sobie życia bez piłki, czy koszykówki" - usłyszeliśmy od Mateusza. Nie sposób się z tym nie zgodzić, gdy dowiedzieliśmy się, jaką szeroką wiedzę i pasję trzeba mieć w tym zawodzie. Jeżeli ktoś nie interesuje się sportem, nie ma czego szukać w tym zawodzie. Praca dziennikarza sportowego wymaga nie tylko rozległej wiedzy teoretycznej, ale także wielu umiejętności, by odpowiednio zaprezentować się przed rzeszą odbiorców. Umiejętność dobrego pisania, tzw. „lekkie pióro" jest rzeczą nieodzowną. Cechy, którymi powinien wykazywać się dobry dziennikarz to wszechstronność, elastyczność, szybka reakcja na zmiany, umiejętność pracy w grupie, zdolność do działania pod presją czasu i swoboda w rozmowach z ludźmi. Dzięki temu, że nasz gość posiada wszystkie te atrybuty, a dodatkowo ciekawość świata, miłość do sportu i chęć do nauki, szybko znalazł pracę w TVP SPORT i już po kilku miesiącach otrzymał awans. Teraz jest wydawcą strony internetowej, kieruje zespołem pracowników i przeprowadza wywiady ze znanymi sportowcami. Mateusz również podzielił się z nami swoją przygodą z występem w telewizji albowiem został zaproszony do TVP SPORT jako ekspert komentujący wyniki Zimowych Igrzysk Olimpijskich z Pekinu, czego serdecznie mu gratulujemy!

Na koniec naszej rozmowy Mateusz uświadomił nam, że to nieskończone studia czy ukończone kursy są przepustką do dziennikarskiego świata. Tam liczą się rzeczywiste osiągnięcia, doświadczenie, czy po prostu odwaga, by zrobić coś, co wykracza poza schemat. Wydaje się więc, że aby zostać dziennikarzem sportowym, należy wyzbyć się strachu i zaufać swojej kreatywności. Media szukają właśnie takich ludzi!

ZS im. J. Iwaszkiewicza