List, będący świadectwem wydarzeń, jakie miały miejsce 100 lat temu w Kurdwanowie, ujrzał światło dzienne. Historię dawnych dzierżawców majątku Kurdwanów będzie mógł poznać każdy, kto 28 kwietnia pojawi się na sumie w kurdwanowskim kościele.
Dwa lata temu wichura przewróciła stojący nieopodal szkoły w Kurdwanowie krzyż, który szybko zamieniono na nowy. Drewno ze starego przewieziono na prywatną posesję jednego z mieszkańców Kościelnej Góry, gdzie w spokoju przeleżało aż do kwietnia tego roku. Wówczas to jego właściciel zauważył zmianę w strukturze drewna. Wycięcie, jakie się w nim pojawiło, skrywało zalakowaną butelkę, w której znajdował się odręcznie napisany list, rozpoczynający się od słów:
- Na podziękowanie Panu Bogu i Matce Boskiej - słowa te napisał sto lat temu, w 1918 roku ówczesny dzierżawca majątku Kurdwanów, Stanisław Grzegorzewicz, który w ten sposób chciał dać świadectwo wydarzeń, jakie miały wtedy miejsce.
Jak dowiadujemy się z listu, między 18 grudnia a 25 stycznia 1915 roku doszło do napaści wojsk rosyjskich i niemieckich. Mieszkańcom majątku udało się jednak przetrwać, co ich zdaniem, związane jednak było z boską ingerencją:
- Wznieśliśmy niniejszy Krzyż, aby oddać należny hołd Bogu i Matce Boskiej.
W podziękowaniu dzierżawcy majątku Kurdwanów opisali swoje losy i nazwiska w liście, umieścili go w zalakowanej butelce, a tę z kolei ukryli w pniu krzyża, jaki postawili na pamiątkę minionych wydarzeń.
W liście znajduje się także prośba:
- Kto po najdłuższych latach ten skrypt mój przeczyta, niech da na mszę świętą za dusze tych osób, które są w tym skrypcie umieszczone wzmianką…
A owa msza odbędzie się 28 kwietnia tego roku o 12.00. W czasie jej trwania zostanie odczytana treść całego listu.
foto: UG Nowa Sucha
pixel08:16, 21.04.2019
trudno jest przepisać tekst z tego wehikułu czasu i podać? proszę o to.
hak19:31, 23.04.2019
Może upublicznić go dopiero po 28 kwietnia.
Jeśli jest się ciekawym to może jeden z powodów by wziąść udział w mszy w Kościele.w Kurdwanowie.
wspak15:59, 24.04.2019
Pomodlić można się też w domu. List jak list trochę tego, trochę tamtego. Ot i cała treść.Jechać taki kawał żeby treści wysłuchać to dla bardzo ciekawskich może i dobre.
karlos14:42, 25.04.2019
a gdzie złoto?
1 0
Bardzo słuszna uwaga. Dla miłośników historii to gratka. Ale możne ktoś zabronił czy się nie zgodził?