Opadają liście, opadają znaki, opadają ręce. Te ostatnie szczególnie, bo bezradnie. Bo jak mają nie opaść? Po raz kolejny znaki ustawione przy świeżo wyremontowanej ulicy Trojanowskiej padły ofiarą wandali. Sprawcy szczególnie upodobali sobie doginanie ich do ziemi.
Dziś czynni użytkownicy ścieżki rowerowej przy Trojanowskiej zmuszeni byli zsiadać z rowerów, bo znaki informujące o obecności ścieżki uniemożliwiały im kontynuację jazdy. Z prostego powodu. Ktoś, zapewne pod osłoną nocy, dogiął je do samej ziemi. Dogiął kolejny raz, bo podobna sytuacja miała miejsce pod koniec sierpnia, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Warto podkreślić, że przy ulicy Trojanowskiej Powiatowy Zarząd Dróg, na zasadzie eksperymentu, zdecydował się zainstalować kamerę (o tym z kolei piszemy TUTAJ). Służyć ma ona właśnie eliminacji aktów wandalizmu, rozumianego jako niszczenie infrastruktury ulic. Pytanie brzmi, czy kamera cel ten ma osiągać jako profilaktyczny odstraszasz, czy też, dzięki zarejestrowanemu zdarzeniu, uda się wskazać sprawcę, tudzież sprawców, a następnie wymierzyć odpowiednią karę.
Znaki zniszczone zostały przy skrzyżowaniu z ulicą Łąkową, to dość daleko od przejazdu wąskotorówki, gdzie zamontowana jest kamera. Czy monitoring zarejestrował zdarzenie na tyle wyraźnie, by udało się zidentyfikować wandali, pokaże czas. Mamy nadzieję, że tak czy inaczej, uda się ich pociągnąć do odpowiedzialności, byśmy nie musieli doświadczać opadania rąk. Ani znaków. Wystarczą jesienne liście.
Janusz23:16, 11.11.2018
na tym odcinku to już nie pierwszy raz, aż strach pomyśleć co będzie dalej do cmentarza , gdzie oświetlenie jest jakie jest, strach będzie jeździć rowerem wieczorem czy też nocą, zwłaszcza,ze nocv tak szybko obecnie zapada
Zbigniew10:30, 12.11.2018
Może drut kolczasty owinięty na ramionach znaków by się przydał ?
Robson14:14, 13.11.2018
Nawet znaki drogowe pochylają się nad bezdenną głupotą projektanta tych ścieżek pseudo-rowerowych :)
KamilW09:48, 14.11.2018
Przecież zgodnie z zapewnieniami służb, kamera monitoringu która jest zainstalowana przy torach kolejki wąskotorowej służy do obserwacji wandali. Moim zdaniem jedynym celem montażu kamery było nagrywanie kierowców którzy nie stosują się do znaku STOP przy przejeżdżaniu przez tory, gdyby było inaczej wandalom po raz kolejny nie uszłoby zniszczenie infrastruktury drogowej płazem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 0
Kamerka monitoringu nie jest urządzeniem rejestrującym wykroczenia, zatem nagranie takie może posłużyć tylko za dowód w sprawie a oskarżycielem w przypadku wybranych wykroczeń drogowych może być tylko Policja. Podsumowując, z automatu nie dostaniesz mandatu :) Ale jeśli policjantom będzie się chciało bawić w papierkową robotę lub dostaną prikaz, to uruchomią machinę sprawiedliwości a sprawa może zakończyć się mandatem.