materiały partnera
W świecie żeglugi nowe jednostki przyciągają uwagę, ale to właśnie starsze statki wykonują ogromną część codziennej pracy, pod warunkiem że są odpowiednio modernizowane i remontowane. Specjaliści z etmal.com.pl podkreślają, że nawet wieloletnia jednostka może zyskać „drugą młodość”, jeśli zajmą się nią eksperci rozumiejący wymagania współczesnego rynku i realia pracy na morzu.

Nowa jednostka brzmi kusząco, ale kosztuje ogromne pieniądze, a czas oczekiwania na jej budowę potrafi trwać latami. Tymczasem remonty i modernizacje pozwalają za ułamek tej kwoty uzyskać sprzęt, który wciąż spełnia aktualne normy techniczne, ekologiczne i bezpieczeństwa. Dla wielu armatorów to racjonalna decyzja biznesowa, szczególnie gdy statek ma solidną konstrukcję i przemyślany układ systemów. Odnowienie instalacji, poprawa efektywności napędu czy wymiana wysłużonego wyposażenia daje realny wzrost możliwości operacyjnych bez konieczności reorganizacji całej floty, a jednocześnie zmniejsza wpływ na środowisko, bo zamiast budować nowe, wykorzystuje się potencjał istniejącego statku.

Punktem wyjścia jest dokładna ocena stanu technicznego jednostki, nie tylko ogólna, ale bardzo szczegółowa, obejmująca kadłub, maszynownię, systemy hydrauliczne, elektryczne oraz wyposażenie pokładowe. Serwisanci szukają miejsc, które wymagają wzmocnienia, wymiany lub usprawnienia, a następnie przygotowują plan modernizacji dopasowany do przeznaczenia statku. Jednostka pracująca na Morzu Północnym potrzebuje innych zmian niż ta obsługująca krótkie trasy portowe. Modernizacja to więc nie jeden zabieg, lecz zestaw działań, które mają przywrócić pełną sprawność, zwiększyć efektywność i przygotować statek do nowych warunków eksploatacyjnych.

W starszych jednostkach zazwyczaj wymienia się systemy elektryczne, sterowanie hydrauliką, rozdzielacze i siłowniki, a także modernizuje urządzenia pokładowe, np. żurawie, windy kotwiczne, wciągarki czy systemy cumownicze. Często odświeża się również napęd, by zmniejszyć zużycie paliwa i dostosować statek do bardziej rygorystycznych norm emisji. Niektóre statki wymagają wzmocnienia konstrukcji lub wymiany elementów, które przez lata były narażone na działanie soli i przeciążeń.

Z usług modernizacyjnych korzystają nie tylko duzi armatorzy, ale także operatorzy offshore, firmy żeglugowe obsługujące trasy krótkiego zasięgu, przedsiębiorstwa portowe oraz właściciele statków specjalistycznych. Dla jednych modernizacja to sposób na utrzymanie konkurencyjności, dla innych jedyna realna alternatywa wobec wymiany całej floty. Coraz częściej robią to także firmy ekologicznie nastawione, które chcą zmniejszyć ślad węglowy, modernizując jednostki, zamiast zamawiać nowe.