Sochaczewscy strażacy dostali zgłoszenie o niezidentyfikowanym zwierzęciu, które siedziało na wysokim drzewie na jednej z posesji w Nowym Białyninie w gminie Nowa Sucha.
We wtorek 28 października nasi strażacy interweniowali w związku z niecodzienną sytuacją. Na drzewo znajdujące się na jednej z posesji w Nowym Białyninie wdrapało się „niezidentyfikowane zwierzę”, którym okazał się szop.
- Na miejscu pojawiła się jednostka z OSP Orłów. Strażacy próbowali ściągnąć zwierzę przy użyciu drabiny, jednak w pewnym momencie szop sam zszedł z drzewa –
- powiedziała nam st. kpt. Milena Bulwan z KP PSP w Sochaczewie.
Zwierzaka prawdopodobnie wystraszyły psy, dlatego salwował się ucieczką na drzewo, a kiedy strażacy zaczęli się nim „zbyt mocno” interesować, sam opuścił kryjówkę.
Warto przypomnieć, że szopów w Polsce przybywa. Te są widywane także w Kampinoskim Parku Narodowym. To niewątpliwie urocze stworzenie, jest groźne dla naszej rodzimej przyrody, również dlatego, że nie ma naturalnego wroga.

Screen z rolki KP PSP Sochaczew
0 0
U mnie kot wszedł na drzewo i posiedział trzy dni i zszedł. I co po straż miałem dzwonić, idiotyzm ludzki nie zna granic, gdzie tu zagrożenie życia lub zdrowia albo mienia. Proste jak wszedł to i zejdzie.