W niedzielne popołudnie w parku przy ul. Traugutta w Sochaczewie pojawili się muzealnicy oraz rekonstruktorzy, którzy przybliżyli zebranym historię sprzed blisko 200 lat. Wówczas to Fryderyk Chopin na zaproszenie generała Piotra Szembeka pojawił się w Sochaczewie, by dać koncert z jego znaną w całym kraju orkiestrą wojskową.

[FOTORELACJA]11856[/FOTORELACJA]

Na pamiątkę tych wydarzeń, a także dla upamiętnienia samych postaci Chopina i Szembeka w parku zaprezentowano wystawy pamiątek i broni. Można było zajrzeć do obozowiska z lat 1815-1830 oraz obejrzeć pokazy: artyleryjski, musztry oraz strzelecki. W Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą odbyły się wykłady sochaczewskich muzealników. Całości mają dopełnić koncerty chopinowskie w amfiteatrze, tegoroczna nowość.

- Dzisiaj chcemy skupić się przede wszystkim na warstwie militarnej, ale nie pomijamy też tej kulturalnej. Skupiamy się na przybyciu Chopina do wojsk generała Szembeka, które stacjonowały w Sochaczewie. Mamy broń palną, obozowisko, artylerię, wszystko o XIX-wiecznej wojskowości i powstaniach tego okresu, tak powstaniu listopadowym, jak wojnie z Rosją i powstaniu styczniowym, ponieważ rodzina Szembeków angażowała się także w ten konflikt -

- mówił dyrektor Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą Michał Górny.

Rekonstruktorzy w barwny sposób przybliżyli zebranym fakty na temat ówczesnej wojskowości.

- Artylerzyści nosili wysokie futrzane czapki, zwanej bermycą, niegdyś wykonywane z sierści niedźwiedzia. Były to czapki, które nie tylko wyróżniały rangą żołnierzy, ale przede wszystkim chroniły przed uderzeniem szablą. Te czapki są skonstruowane tak, że ich stelażem jest bardzo gruba bycza skóra, która amortyzuje uderzenie szablą w ten sposób, że szabla nie dosięga głowy -

- mówił Wojciech Borkowski, zastępca dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie.

W parku nie zabrakło artystów, którzy zaprezentowali swoje prace w Oknie Sztuki. Również ono nawiązało do wydarzenia poprzez obraz generała Szembeka, namalowany przez Marcina Hugo-Badera. Jak zwykle prace zachwycały różnorodnością - tym razem mogliśmy podziwiać w parku obrazy, fotografie, ale też rękodzieło, wytworzone przez Warsztat Terapii Zajęciowej przy stowarzyszeniu Ja-Ty-My w Sochaczewie.