Wiosną piłkarze Unii Iłów zachwycali formą w płockiej Keeza Lidze okręgowej i zakończyli rozgrywki na 4 miejscu. Prezes klubu Paweł Trafalski nie kryje zadowolenia i zaprasza na szereg jubileuszowych aktywności. W planach wielka jubileuszowa gola i kolejne turnieje. Za nami fantastyczny jubileuszowy piknik i turnieje dla dzieci z porywającą frekwencją. Piłka nożna w Iłowie łączy pokolenia i pielęgnuje sportową tradycję.
Ten rok dla iłowskiej piłki jest szczególny. Unia świętuje w 2023 roku 50-lecie istnienia. Obchody jubileuszowe rozpoczęły się turniejem sportowym w marcu. Dziś prezes Paweł Trafalski z uznaniem patrzy na początki działalności klubu, jego bogatą historię i losy założycieli, którzy wzięli na swoje barki rozkręcenie piłkarskiego szkolenia w Iłowie i okolicach.
- Ten rok to piękna rocznica jubileuszowa klubu, w którym piłka nożna narodziła się w 1973 roku. Wtedy to świętej pamięci Zbyszek Kubiak, Andrzej Wojciechowski, Jan Kowalski założyli klub i pewnie nawet nie zdawali sobie sprawy, co organizują. Przez wiele lat klub funkcjonował jako LZS Iłów, Unia Brzozów, ale jeszcze wcześniej LZS Brzozów. Zawirowania stanu wojennego sprawiły, że klub nie funkcjonował przez 2 lata. Pojawił się także młody nauczyciel Roman Janiszek, którego wszyscy w Sochaczewie dobrze znają i on wraz ze świętej pamięci Sławkiem Grzywaczem reaktywowali w 1986 roku sekcję piłki nożnej w Brzozowie i rok do roku, przez kilka lat awansowaliśmy z Klasy C do okręgówki. Ja też wtedy byłem ich grającym kolegą. Roman był trenerem, prezesem i managerem przez pierwszy rok. Tym sposobem osiągnęliśmy to, czego wszyscy oczekiwali. Jesteśmy niemal nieprzerwanie w lidze okręgowej. W 1997 roku Unia przeobraziła się w Iłów. 50 lat to szmat czasu i zacny jubileusz. Jestem niewiele starszy od Unii. Może do końca nie pamiętam początków, ale są z nami ludzie tamtych czasów i to jest bardzo ważne -
- tłumaczył w studiu Radia Sochaczew prezes Paweł Trafalski.
Wśród atrakcji i aktywności związanych z jubileuszem klub zorganizował turnieje piłkarskie dla roczników 2012/2013 oraz 2014/2015 w minioną niedzielę, a także wielki piknik rodzinny. Frekwencja zachwyciła organizatorów. Pokolenia bawiły się na sportowym obiekcie Unii. Wystawiły się także Koła Gospodyń Wiejskich, a najmłodsi mogli korzystać z dmuchańców, piłkarskich wyzwań, torów sprawnościowych i wielu, wielu innych atrakcji.
- Ja jestem bardzo zadowolony z naszego pikniku. Frekwencja była świetna, a chętnych na turnieje było niemal 400. Tylu zawodników się u nas stawiło. Były dmuchańce, były niesamowite atrakcje kulinarne i tu wielkie ukłony i podziękowania dla naszych Kół Gospodyń Wiejskich. Nasz piknik został także dofinansowany przez Samorząd Województwa Mazowieckiego, tu w grę wchodzi cykl turniejowy i jego kontynuacja. W grudniu, jak co roku, będziemy organizować turnieje halowe. Mamy piękną, okazałą halę sportową, która jest także wizytówką powiatu. Zagrają zawodnicy rocznika 2010 no i kolejna grupa, czyli 2012. Niedzielny piknik organizowaliśmy ze wsparciem Centrum Szkolenia Piłkarskiego w Rybnie. Od 5 lat bawimy się z dziećmi i szkolimy. Dziękujemy także za wsparcie gminie Iłów i gminie Rybno. To była największa sportowo-piknikowa impreza w Iłowie -
- opowiadał prezes Paweł Trafalski, który zdradził także kilka szczegółów związanych z jesiennymi obchodami 50-lecia Unii Iłów.
- Jubileuszową galę planujemy w listopadzie. Prace organizacyjne trwają. Będzie okazja, żeby się wspólne spotkać, a także podziękować tym, któzy nas wspierają i odznaczyć zasłużonych -
Organizatorem wydarzenia była iłowski klub, CSP Rybno, a także Gmina Iłów oraz liczni partnerzy wydarzenia, którzy udowadniają, jak liczna jest piłkarska rodzina Unii. Wiosną piłkarze Unii pokazali się z bardzo dobrej strony i odrobili zaległości rundy jesiennej. Z dołu tabeli drużyna rozpoczęła wspinaczkę i pod wodzą Tomasza Trafalskiego zakończyła rozgrywki sezonu 2022/2023 na 4 miejscu. Rozmowa dostępna na stronie Radia Sochaczew w zakładce SPORT.
Foto: Unia Iłów, Mariusz Szymaniak, Szymaniak Fotografia
1 0
trafale dalej dobrze sie bawią panie wójcie