Zamknij

Pływalnia Orka otwarta po 12 tygodniach. Sprawdziliśmy, czy są chętni

17:45, 06.06.2020 B.S Aktualizacja: 10:50, 08.06.2020
Skomentuj

Po 12 tygodniach przerwy w funkcjonowaniu, w sobotę 6 czerwca pływalnia "Orka" została ponownie otwarta. To obok parku linowego druga atrakcja, z której od dziś mogą korzystać mieszkańcy Sochaczewa i wszyscy miłośnicy pływania. Pierwsi goście pojawili się na terenie basenu jeszcze przed godziną 7:00. 

O przygotowaniach do tego szczególnego dnia - wznowienia działalności w ramach łagodzenia obostrzeń opowiedział Mieczysław Głuchowski, dyrektor MOSiR, który w ostatnim tygodniu był "Gościem Dnia" w Radiu Sochaczew. 

- Jesteśmy doskonale przygotowani i czekamy już na pierwszych gości. Co prawda w najbliższym czasie będą obowiązywać nas szczególne zasady związane z korzystaniem z obiektu, ale wierzę, że wspólnie damy sobie z tym radę - tłumaczył dyrektor Głuchowski. - Baliśmy się trochę, jak zareagują klienci. W godzinie otwarcia o 6:45 pojawiło się 7 osób. Sami klienci zauważyli odnowione pomieszczenia i przeprowadzone prace. 

Podczas otwarcia parku linowego o basenie wspomniał także zastępca burmistrza Marek Fergiński.  

- Częściej spędzałem czas na basenach niż w parkach linowych, dlatego ta aktywność jest mi bliższa. Cieszę się, że nasze obiekty sportowe zgodnie z rozporządzeniami wracają do funkcjonowania. Ten czas przerwy został dobrze wykorzystany. Efekty remontu i poprawy pewnych elementów są widoczne gołym okiem  - mówi zastępca burmistrza Marek Fergiński. 

Przerwę spowodowaną epidemią MOSiR wykorzystał na przegląd technologiczny, który normalnie odbywał się w czerwcu. 

- Niewiele pływalni jest otwartych, dlatego cieszymy się, że wspólną siłą przepracowaliśmy ten ciężki okres ostatnich tygodni i możemy z dumą zapraszać mieszkańców na teren pływalni i zachęcać do korzystania z obiektów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sochaczewie - dodaje dyrektor Głuchowski. 

Do pracy na basenie wrócili także ratownicy wodni.

- Spodziewaliśmy się, że będzie dziś kilka osób na basenie. Gości przybywa. Ten ruch trochę się u nas rozkręci - mówi ratownik WOPR pływalni Orka - Człowiek się stęsknił. Ćwiczenia fizyczne i biegi to nie to samo, co korzystanie z basenu. Woda to nasza pasja i praca ale oczywiście pamiętamy o zaostrzeniach więc jak widać przyłbica i rękawiczki są obowiązkowe na szczęście tylko dla nas, a nie dla korzystających z basenu - dodaje ratownik. 

Za basenem i pływaniem stęsknili się także mieszkańcy Sochaczewa.

- Ja to się bardzo stęskniłem za basenem, bardzo! To jedna z fajniejszych form aktywności, takie pływanie. Jest jeszcze rower, ale na basen zawsze warto przyjść dla zdrowia. A teraz już można, to taka trochę wolność znowu - mówi z zadowoleniem pan Antoni.

Na pływalni obowiązują specjalne zasady związane z liczbą osób - została ona ograniczona do 58. O szczegółach pisaliśmy tutaj. Poza tym na terenie całego obiektu obowiązuje dezynfekcja oraz zasada bezpiecznego dystansu między osobami (2 metry). Przy kasie stoimy pojedynczo.

(B.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

MM

2 1

Ciekawe kto ciężko tam pracował?????..... 08:54, 07.06.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MagikMagik

3 0

Jestem jednym z pracownikiów krytej pływalni w Polsce wiem jak wygląda praca od " kuchni " . Zadaję sobie sprawę że klient może nie wiedzieć jak wygląda praca w takich obiektach. Ile jest przygotowań żeby móc pływać w basenie zwłaszcza teraz w trakcie epidemii korona wirusa. Praca jest ciężka musimy mieć odpowiednie szkolenia ponieważ pracujemy z substancjami niebezpiecznymi często żrącymi . Nasza praca to także utrzymanie w czystości terenu wokół pływalni , pielęgnacja zieleni drzew i tak dalej. 14:09, 07.06.2020


MM

2 0

Z całym szacunkiem nie chodziil o Pana..raczej o kadrę wpadam na mc 14:59, 07.06.2020


reo
0%