Takiej atrakcji w Sochaczewie jeszcze nie było. W sobotę o godzinie 10:00 Mieczysław Głuchowski, dyrektor MOSiR wraz z zaproszonymi gośćmi uroczyście otworzył nowy obiekt przy ul. Chopina 101. Nowoczesny i bezpieczny park linowy jest już dostępny zarówno dla tych młodszych, jak i starszych miłośników wrażeń. Kto odważył się na pokonanie trasy i zjazd „tyrolką”?
W kameralnej uroczystości wzięli udział przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – dyrektor Mieczysław Głuchowski oraz Izabela Wojdyno, która jest koordynatorem obiektu. Nie zabrakło także przedstawicieli urzędu miasta, którzy z zachwytem przyglądali się całej konstrukcji. Wśród nich byli zastępcy burmistrza Marek Fergiński oraz Dariusz Dobrowolski. Agata Kalińska, naczelnik Wydziału Sportu i Organizacji Pozarządowych, także zdecydowała się na pokonanie trasy zielonej.
- Naturalne elementy przyrody zostały wykorzystane, a sam park linowy piękne wpisuje się w krajobraz. Budżet Obywatelski sprawia, że właśnie takie atrakcje mogą powstawać i cieszyć mieszkańców – mówi zastępca burmistrza Marek Fergiński.
- Mamy park linowy ze zróżnicowanym poziomem trudności, a także atrakcję dla najmłodszych, bezpieczną, z której mogą korzystać bezpłatnie. Już widzimy, że dzieci chętnie z tego elementu korzystają – dodaje zastępca burmistrza Dariusz Dobrowolski.
- Ja jestem bardzo podekscytowana, że będę mogła sama pokonać tę zieloną trasę. Czerwona na razie budzi respekt. Poza tym mogę zdradzić, że pierwszy raz będę się wspinać w takiej uprzęży – mówiła przed wejściem naczelnik Agata Kalińska. – To niesamowite i wielka satysfakcja, że się udało. Sama atrakcja jest fantastyczna i z pewnością spodoba się mieszkańcom naszego miasta – dodała po podniebnym spacerze Agata Kalińska.
Nowy obiekt idealnie wpisuje się w chodakowski krajobraz obiektów sportowych, a przy tym wyróżnia się nowoczesnymi rozwiązaniami poprawiającymi bezpieczeństwo. Każdy chętny do skorzystania z atrakcji przed wejściem na konstrukcję przechodzi krótkie, ale niezbędne szkolenie.
Jakość wykonania parku linowego z perspektywy użytkownika ocenił także radny powiatowy Daniel Janiak, który zgłosił ten zrealizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego projekt.
- Zawsze gdy podróżujemy z zoną to takie parki staramy się odwiedzać, to fajna atrakcja. U nas wrażenia niesamowite, radość wielka – mówi z uśmiechem Daniel Janiak, który zwraca uwagę także na nowoczesne rozwiązania w parku linowym. – Nie widziałem jeszcze tak mocnych zabezpieczeń. Nic nam nie grozi. Mamy jedną lonżę do asekuracji i nie musimy niczego przepinać. Na ogół są dwie. Ten park linowy to pomysł grupy osób i po kilku próbach udało nam się go zrealizować w ramach Budżetu Obywatelskiego.
Pierwszym klientem nowej atrakcji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sochaczewie został Michał, który nie krył swojej radości po pokonaniu obu tras parku linowego.
- Trasa jest super! Zielona dla początkujących, a czerwona to już dla zaawansowanych ale czerwona mi się bardziej podobała i ten zjazd na koniec. Byłem skupiony na zadaniu i trasie ale z góry ładnie widać Sochaczew. To super pomysł na atrakcje po pracy czy szkole – opowiada Michał, 14-letni mieszkaniec, który jako pierwszy pokonał obie trasy w parku linowym.
W obecnej sytuacji z obiektu może jednorazowo korzystać 24 użytkowników, choć limit maksymalny to 40 osób. Park linowy powstał jesienią ubiegłego roku, jako zwycięski projekt Sochaczewskiego Budżetu Obywatelskiego. Trasa zielona o średnim poziomie trudności liczy 81 metrów i jest zakończona 20-metrowym zjazdem tyrolskim. Najtrudniejsza, czerwona trasa ma 166 metrów długości i wyposażona została w 90-metrowy zjazd tyrolski. Atrakcja przeznaczona jest dla osób powyżej 8 roku życia.
Ciekawym elementem projektu jest „linowy park zabaw” dla dzieci. Można z niego korzystać bezpłatnie. Nowa atrakcja z pewnością przyciągnie wielu chętnych.
Ewa16:18, 06.06.2020
taka feta otwarcie a poseła znow nie było.
uuuaaa17:38, 06.06.2020
Urzędasy wyszły z bunkra, sensacja, wprost nie do wiary, tylko patrone niedopisał, a przecież on cały czas chodzi po cienkiej linie i balansuje nad przepaścią, powinien być pierwszym testującym.
Mok19:41, 06.06.2020
Świetego pokropku.tez nie było......to złe wróży na przyszłość tego miejsca.
Ala12:05, 07.06.2020
Szkoda ze nie jest on wybudowany w Sochaczewie tylko w tym patologicznym miejscu do którego strach jechać żeby Cię nie okradli i nie pobili...
zbigniew1516:43, 07.06.2020
A mogłaś zaproponować lokalizację obok bloków przy Korczaka
Qwerty13:09, 07.06.2020
To patologiczne miejsce rownież sie nazywa Sochaczew, może rzeczywiście takich księżniczek na grochu tu nie potrzeba.
Pan20:12, 07.06.2020
Poseł a nie było bo giermka do testów wysłał ??
Zdzisław 21:45, 07.06.2020
Czy znane sa ceny tego przybytku który został sfinansowany z budżetu obywatelskiego i teoretycznie powinien być free.
Wer05:32, 09.06.2020
Wydawało się ze. Polacy już dawno zeszli na ziemie.....ale to było złudne wrażenie.....oni nie zeszli.
Chopin07:40, 08.06.2020
Żenua
Bardzo dziwne09:13, 08.06.2020
To nikt nie zaprosił posła do wspólnego zdjęcia i przecięcia wstążki ???
Sir_Bankster10:08, 08.06.2020
byłem, przetestowałem - kilka uwag
- brak terminala płatniczego w tych czasach jest mega grubym niedociągnięciem
- 2 ławeczki, w dodatku z poprzedniej epoki, - taki sochaczewski jakośtobedzizm - naprawdę podczas wykonywania tej całej instalacji nie mozna było porozmawiać z wykonawcą o ich zamianie, postawieniu dodatkowych?
- ceny - nieco wygórowane, w dodatku brak oferty na zielone i czerwone przejście jako pakiet
- przydałby się choć automat z kawą, wodą....
-
qwerty10:35, 08.06.2020
totalnie nieprzemyślana inwestycja finansowana z SBO , dlaczego na etapie zgłaszania nikt o pomyślał o kosztach(zatrudnienie instruktorów) jakie to będzie generowało? myślę ze jakby ludzie wiedzieli ze finalnie będą płacić na użytkowanie to projekt nigdy nie uzyskał by takiego poparcia , jak dla mnie ktoś nie pomyślał...
Mok10:50, 08.06.2020
Ta instalacja nie zwróci się nigdy miastu.....a jak przejdzie do codzienności to nie będzie tam żadnego obłożenia i zainteresowania
Beata16:28, 08.06.2020
park linowy ,a kiedy parki miejskie i inne trawniki zacznie kosić miasto bo robi sie dżungla
3 1
Tylko tego brakowało w naszym mieście....mamy już wszystko.