ZWiK Sochaczew: dlaczego warto korzystać z kanalizacji

Teoretycznie wody na Ziemi jest wystarczająca ilość. Ale tak naprawdę tej niezbędnej do życia - wody pitnej jest niespełna 3%. Czystej, czyli zdrowej, bezpiecznej dla zdrowia i życia jest jeszcze mniej. Według badań ONZ co trzeci mieszkaniec naszej planety cierpi na niedostatek wody, a co szósty nie ma dostępu do czystej wody. Berz jedzenia możemy przeżyć nawet miesiąc, ale bez wody maksymalnie kilka dni.

W 2010 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję, w której prawo do czystej wody oraz sanitariatów uznano za jedno z podstawowych praw człowieka. Zgrozę wywołuje fakt, że z powodu braku wody pitnej codziennie umierają ludzie. Minimalną ilość wody wyliczono na 20 litrów dziennie dla jednej osoby. Wyliczenia sobie, a rzeczywistość sobie - około miliarda ludzi musi obejść się zaledwie 5 litrami tego życiodajnego płynu. Więcej zużywamy jednorazowo spłukując wodę w toalecie. Przeciętny mieszkaniec Polski zużywa nawet do 200 litrów wody, święcie przekonany, że mu się to należy. Nieliczne są przypadki, gdy ktoś nie ma bezpośredniego dostępu do wody, a i wtedy może korzystać z tzw. zdrojów ulicznych.

Żyjemy na szczęście w takim kraju, gdzie świadomość i dbałość o systemy kanalizacyjne jest na bardzo wysokim poziomie. W krajach rozwijających się niemal 90% ścieków jest odprowadzanych gdziekolwiek - do rzek, jezior i wód przybrzeżnych, oczywiście bez jakiegokolwiek oczyszczania. Ludzkie odchody, które trafiają do środowiska, przyczyniają się do jego zanieczyszczania, a w rezultacie do rozprzestrzeniania się wielu chorób takich, jak malaria, dur brzuszny, cholera, czerwonka, czy „zwykła” biegunka. W wielu miejscach świata dzieci bawią się na ulicach, którymi płyną rozmaite nieczystości, w tym również te produkowane przez ludzki organizm.

Wody jest na świecie coraz mniej, więc powinniśmy nią starannie gospodarować. Nie lejmy jej bez umiaru, naprawmy cieknący kran czy spłuczkę toaletową. Nade wszystko jednak pamiętajmy, że jakość wody zależy od stanu środowiska. Jeśli je zatruwamy wylewając gdzie popadnie nasze nieczystości, jeśli wrzucamy rozmaite odpady do rowów czy zbiorników wodnych, pamiętajmy, że natura jest bezwzględna. Jeśli nie zadbamy we właściwy sposób o pozbywanie się wszelkiego rodzaju odpadów, może okazać się, że zachorujemy, ale jeszcze pewniej nasze dzieci, nasze wnuki.

Jeśli więc tylko mamy taką możliwość, korzystajmy ze zbiorczych systemów kanalizacji sanitarnej. To jest taki sam przywilej, jak korzystanie z sieci wodociągowej. Jednak jego efekty są o wiele bardziej długofalowe.

Ktoś powie – XXI wiek, to i udogodnień więcej. Ale w pewien sposób ścigamy się z czasem, z nauką, która nieustannie otwiera nowe możliwości. Może zdarzyć się, że za jakiś, wcale niezbyt odległy, czas nawet dzisiejsze systemy kanalizacyjne okażą się niewystarczające i coś trzeba będzie do nich dorzucić, żeby nie zostać w ogonie światowych nowinek technologicznych.

Ważny jest każdy krok, by przyszłym pokoleniom dać możliwość życia w bezpiecznym środowisku. I tu na pierwszy plan wysuwa się sprawna sieć kanalizacji sanitarnej.

cdn.

Monika Gadzińska