Koncepcja jest prosta. Z jednej strony zabezpieczenie istnienia zbiornika, który chroni okoliczne posesje przed zalewaniem wodami opadowymi, z drugiej wykorzystanie potencjału rekreacyjnego miejsca. W tym roku samorząd miasta Sochaczew chce kupić od prywatnego właściciela tzw. staw Sobolewskiego i stworzyć tu miejsce odpoczynku dla mieszkańców. – Będą ławeczki i wiaty – zapowiada zastępca burmistrza Stanisław Wachowski.
To jedna z ciekawszych inwestycji, jaką w tym roku chce zrealizować samorząd miasta Sochaczew. Chodzi o pozostający w prywatnym posiadaniu tzw. staw Sobolewskiego. Temat ciągnie się już od dłuższego czasu, staw dla właściciela jest bowiem obciążeniem, a dla miasta ważnym zbiornikiem retencyjnym chroniącym okoliczne posesje przed zalewaniem wodami opadowymi.
I tak władze miasta doszły do wniosku, że najlepsze dla wszystkich stron będzie odkupienie zbiornika od właściciela i wykorzystanie go w dwojaki sposób: dla wspomnianego bezpieczeństwa, ale też w celach rekreacyjnych. Nieruchomość posadowiona jest bowiem w okolicach torów kolejki wąskotorowej, wzdłuż której ma w niedalekiej przyszłości powstać ścieżka rowerowa. Staw może być wyśmienitym miejscem do odpoczynku.
I tak w budżecie miasta na ten rok zabezpieczono pół miliona złotych na wykupienie terenu, przystępując jednocześnie do negocjacji i projektowania miejsca.
- Planujemy stworzenie czysto rekreacyjnego terenu, będą ławeczki i wiaty, żeby można było się tu zatrzymać, korzystając na przykład z pobliskiej trasy rowerowej. Było wiele problemów z tym stawem, ktoś go nawet próbował zasypać. W chwili obecnej mamy porozumienie z właścicielami, w tym roku przeprowadzimy inwentaryzację stawu i postaramy się porozumieć co do terenu, który po wyrażeniu zgody przez radnych burmistrz będzie mógł zakupić dla miasta –
- wyjaśnia zastępca burmistrza Stanisław Wachowski.
Co ważne, warunki zakupu mają być korzystne dla miasta.
- Podczas negocjacji, które burmistrz Daniel Janiak prowadził z właścicielami, oni wyrazili zgodę na to, by kwota, którą mają uzyskać za ten teren, była rozłożona na dwa lata. Dzięki temu obciążenie dla miasta nie będzie aż tak duże –
- dodaje Stanisław Wachowski.
jan21:21, 09.01.2025
2 0
żulki już się cieszą z ławeczek nad stawkiem 21:21, 09.01.2025