Jajka na wielkanocnym stole goszczą obowiązkowo. Często sięgamy po różne przepisy, by urozmaicić ich podanie i zaskoczyć gości czymś nowym. Michał Depa, szef kuchni w restauracji Celavi w Sochaczewie poleca tu jaja diabelskie, jak mówi, są one zjawiskowe.
Wielkanocne jajko ma symboliczne znaczenie. Jest znakiem odradzającego się życia i jako takie mocno wpisuje się w istotę Wielkanocy, czyli uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, najstarszego i najważniejszego święta w kościele katolickim.
Stąd też obecność jajek na wielkanocnym stole jest po prostu obowiązkowa. W większości domów zebrani rozpoczynając świąteczne śniadanie dzielą się nim jak opłatkiem, na znak pokoju. Ale tego dnia zjadamy ich znacznie więcej. Mogą być podane po prostu z majonezem i szczypiorkiem, mogą być też różnorodnie podane.
Michał Depa, szef kuchni w restauracji Celavi w Sochaczewie, poleca tu jaja diabelskie, jak mówi, są one zjawiskowe, mogą stanowić nie tylko urozmaicenie stołu, ale i element zaskoczenia gości.
- Gotujemy jajka na twardo, będziemy je potem kroić na pół i nadziewać środek. Obok gotujemy roztwór, jakbyśmy piklowali warzywa, czyli woda, ocet, cukier i sól. Do roztworu wrzućmy plasterki obranego buraka, niech to się gotuje do miękkości buraka, około 30, 35 minut. Wrzućmy do tego wywaru ugotowane już jajka, niech one sobie w nim posiedzą od 3 do 5 godzin w lodówce. W tym czasie pięknie nasiąkną buraczanym, szkarłatnym, fioletowym kolorem. Kiedy po wyjęciu przekroimy je na pół, w środku jajka będą idealnie białe, ale na zewnątrz będą miały fantastyczną, fioletową otoczkę. Będzie to naprawdę zjawiskowo wyglądać. Żółtka możemy wymieszać z majonezem, musztardą czy jogurtem i nadziać jajka, uzyskując idealny smak. Nadzienie możemy wycisnąć z rękawa cukierniczego, żeby podanie było niemal restauracyjne, a jeśli nie mamy rękawa, to po prostu z foliówki z uciętym rogiem. Tak też się da. Myślę, że diabelskie jajka mogą być fajnym, nawet zaskakującym urozmaiceniem wielkanocnego stołu –
- mówi Michał Depa. Smacznego!
0 1
Michał jest czarodziejem w kuchni.