Zamknięta przez wiele lat zabytkowa wieża ciśnień w sobotę 16 marca otworzyła swe drzwi dla gości. Podczas dnia otwartego historię budowli przybliżył dyrektor Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy Nad Bzurą dr Michał Górny, o pomysłach na jej zagospodarowanie rozmawiali ze zwiedzającymi sekretarz miasta dr Joanna Niewiadomska-Kocik i burmistrz Piotr Osiecki.

[FOTORELACJA]13699[/FOTORELACJA]

[WIDEO]922[/WIDEO]

W sobotę 16 marca w sochaczewskiej wieży ciśnień zorganizowano dzień otwarty. Tego dnia mieszkańcy mogli wejść do środka, a także w specjalnej ankiecie podzielić się pomysłami na zagospodarowanie tego zabytkowego obiektu, jaki w grudniu stał się własnością miasta. Na miejscu do zwiedzania mieszkańców zaprosili burmistrz Piotr Osiecki i sekretarz Joanna Niewiadomska Kocik.

- Sposobów na zagospodarowanie wież ciśnień w Polsce jest bardzo wiele w zależności od zapotrzebowania danego środowiska. Ze względu na wyjątkowy stan naszego obiektu, pytamy dziś mieszkańców, jak widzieliby zagospodarowanie tej wieży ciśnień. Ta przestrzeń stwarza też bardzo mocne możliwości fajnego i wielofunkcyjnego zagospodarowania, bo tu jest, aż pięć pięter. Dziś wydzielimy tylko mały fragment, aby móc zaspokoić ciekawość wielu osób, które zastanawiały się, co się kryje w środku obiektu. Jesteśmy ciekawi propozycji naszych mieszkańców, do tego, co mogłoby tu powstać -

- wyjaśniła sekretarz Joanna Niewiadomska – Kocik.

Burmistrz Piotr Osiecki, tak jak większość przybyłych osób, wskazywał, że w obiekcie powinien powstać jakiś punkt gastronomiczny.

- Jestem przekonany, że mieszkańcy zaproponują bardzo ciekawe propozycje. Słyszałem, już o pomyślę, aby była to przestrzeń otwarta dla wszystkich z akcentem artystycznym i kafejką, czy innym lokalem gastronomicznym. Myślę, że obiekt wkrótce zyska nowe życie i będziemy się nim cieszyli. Budynek ma wielki potencjał -

- mówił burmistrz Piotr Osiecki.

Na miejscu był obecny dyrektor Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy Nad Bzurą dr Michał Górny, który opowiadał o wieży i jej znaczeniu.

- To jeden z bardzo rzadkich zabytków, który można obejrzeć od środka w naszym mieście. Wieża ciśnień pochodzi z 1921 roku, a więc minęło już ponad sto lat od jej wybudowania. Można powiedzieć, że budynek przetrwał w bardzo dobrym stanie. Obiekt nie został uszkodzony podczas II wojny światowej. Zdjęta była tylko część dachu, w celu przygotowania obrony przeciwlotniczej w 1939 r. Swoją funkcję pełniła jeszcze po wojnie. Następnie jako taki symbol miasta jako wieża Muminków, czy wodokaczka przez wiele lat intrygowała mieszkańców jak wygląda w środku, a dziś była do tego okazja, aby to sprawdzić na własne oczy -

- dodał dyrektor Michał Górny.

Z największym entuzjazmem wieże ciśnień zwiedzali najmłodsi. A potwierdza to pani Emila mama Wojtka.

- Jesteśmy pełni emocji, bo pojawiliśmy się ze względu na mojego 7-letniego syna Wojtka, który bardzo interesuje się wieżami i właśnie jego marzeniem było zobaczyć ten budynek nie tylko z zewnątrz, ale i wewnątrz. I dziś ta ciekawość, którą podsycał w maluchu dziadek, została zaspokojona. A do tego poznaliśmy jeszcze kilka wątków historycznych tego miejsca -

- podsumowała pani Emilia.

Mieszkańcy Sochaczewa z ciekawością zaglądali do zabytkowej wieży ciśnień. Był czas na zaznajomienie się z historią obiektu, dyskusję i robienie zdjęć. Wśród pomysłów na zagospodarowanie budynku pojawiało się utworzenie małej gastronomii i mini galerii ze sztuką. W przyszłości zobaczymy, czy któryś z pomysłów uda się zrealizować.