W czasie ostatniej sesji rady gminy Nowa Sucha radni przystąpili do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, obejmującego część obrębów Kazimierzów, Kurdwanów, Nowy Białynin, Stary Dębsk i Stary Kozłów. Stało się to na prośbę właścicieli gruntów.
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Nowa Sucha po wielu perturbacjach zostało przyjęte, co z kolei otworzyło możliwość tworzenia nowych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
- Te prace nad studium trwały dość długo, a w międzyczasie pojawiły się wnioski od mieszkańców, którzy chcieliby przekształcić swoje działki. Wnioski zmierzały głównie do tego, byśmy uruchomili nowe tereny pod inwestycje –
- mówił w czasie sesji wójt Maciej Mońka.
Pierwszy teren, jaki radni wzięli pod lupę znajduje się w Roztropnej. Chodzi o działki w pobliżu DK50.
- Właściciel nieruchomości przylegających do DK50 chce przeznaczyć ten grunt na tereny usługowo-produkcyjne. Nawet ma firmę, która chciałaby się tam zainstalować. Dla nas byłoby korzystne, gdyby to doszło do skutku –
- mówił wójt.
Kolejnym omawianym terenem był Kurdwanów.
- Tuż przy granicy naszej gminy jest droga od kościoła w kierunku Różanowa i przy granicy z gminą mamy obszar, którego właściciel chciałby przeznaczyć pod działalność produkcyjno-usługową –
- tłumaczył wójt.
W Nowym Białyninie, gdzie znajduje się Fundacja dla Szczeniąt Judyta, pojawił się pomysł rozszerzenia działalności.
- Fundacja ma plany, by w przyszłości obok schroniska wybudować klinikę dla zwierząt, stąd potrzeba przekształcenia gruntów –
- mówił wójt Mońka.
Wśród zgłoszonych wniosków pojawił się ten dotyczący Starego Dębska i możliwości utworzenia tam terenów rekreacyjnych.
- Mamy tutaj tereny po kopalni, a w okolicy piach wciąż jest wydobywany. Teren jest zalesiony, jest tu dużo wąskich działek i mieszkańcy chcieliby przeznaczyć ten teren pod działki rekreacyjne. Kiedy kopalnia zakończy działalność, powstaną nowe zbiorniki wodne i rzeczywiście może to być duża atrakcja –
- mówił wójt.
Ostatnie wnioski dotyczyły gruntów w Starym Dębsku i Starym Kozłowie.
- Wnioski dotyczą terenów wzdłuż DK92. Właściciele chcą przekształcić swoje tereny pod działalność produkcyjno-usługową. To dotyczy terenu między zajazdem Bolek i Dukat, terenu Zakładu Dukat, terenu w Starym Dębsku. Przed szkołą też byłaby prowadzona tego typu działalność. Ta lokalizacja przy drodze krajowej jest dla nas o tyle korzystna, że ewentualny ruch samochodów ciężkich nie wchodziłby na drogi gminne, co powodowałoby ich szybsze zużycie, a jednocześnie działalność gospodarcza przynosi gminie dochody –
- tłumaczył wójt Mońka.
Część ze wspomnianych terenów leży na gruntach pod planowaną budowę trasy S50.
- Tereny rekreacyjne czy Zajazd Dukat w razie budowy S50 zostałyby zniszczone przez drogę. Jest takie ryzyko, ale nie poddajemy się –
- dodał w odpowiedzi na pytanie radnych wójt Maciej Mońka.
Radni przychylili się do proponowanych zmian w gospodarce przestrzennej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz