Projekt Malczan, realizowany w ZS im. Stefana kard. Wyszyńskiego w Teresinie, a polegający na renowacji Fiata 126p należącego do legendarnego dyrektora placówki – Stanisława Wójcika, po dziewięciu miesiącach ciężkiej pracy został zakończony pełnym sukcesem. Żółty Bąk, jak nazywano samochód, zyskał nowe życie.
W ZS w Teresinie zaprezentowano dziś odnowionego malucha, którym za życia poruszał się dyrektor szkoły Stanisław Wójcik. Projekt w większości sfinansowało starostwo powiatowe w Sochaczewie, za co podziękował dyrektor szkoły Krzysztof Paradowski:
- Czym jest projekt dla mnie? To takie nawiązanie do historii szkoły. Myślę, że dość wymownie oddajemy w ten sposób cześć naszym poprzednikom, którzy mieli wpływ na mój sposób zarządzania placówką. Mamy, jako szkoły, dziś pewne problemy z młodzieżą, która nie otrząsnęła się jeszcze po pandemii. Odpowiedzią mogą być tego typu projekty. Praca metodą projektu zdaje się być jedyną słuszną, która pozwala uczniom nabywać określone umiejętności zawodowe, pożądane na rynku pracy. Dziękuję starostwu, bo gdy pojawiła mi się myśl odnowienia pojazdu, dostałem zielone światło. Państwo uwierzyliście, że można w szkole inaczej kształcić -
- mówił dyrektor Krzysztof Paradowski.
- Pamiętam nasze pierwsze spotkanie z dyrektorem Paradowskim. Z nim przyszły dwie przemiłe panie z rady rodziców, które miały ogromny dar przekonywania. Tak dla projektu powiedziała również pani starosta Jolanta Gonta. Należy zauważyć, że obecny zarząd wspiera wszystkie takie inicjatywy, gdzie jest duże zaangażowane, a jeśli chodzi o ZS w Teresinie, jest tak od zawsze, począwszy od okresu, kiedy dyrektorem był tu Stanisław Wójcik. Już wtedy zazdrościłem mu determinacji
– mówił wicestarosta Tadeusz Głuchowski. Udział w wydarzeniu wziął także wójt gminy Teresin Marek Olechowski:
- Pamiętałem tego Fiata i cieszyłem się, że będzie pojawiał się na teresińskich drogach. To miejsce kojarzy mi się z marzeniami, bo kiedyś był tu las. Ja pracowałem jako młody człowiek po drugiej stronie ulicy i spotykałem się z działaczem sportowym Stanisławem Wójcikiem, który oprowadzał mnie po tym lesie i mówił – Tu będzie kiedyś technikum. Ja trochę nie dowierzałem, ale ta charyzma przekonałaby chyba każdego.
W realizację projektu zaangażował się absolwent szkoły, a dziś nauczyciel zawodu Radosław Szwarczewski:
- Myślę że to bardzo innowacyjny projekt jak na szkołę, bo nie spotkałem się, by ktokolwiek podjął taką próbę. Tak naprawdę naszą ciężką pracą, przy wsparciu starostwa i lokalnych firm daliśmy radę. Zaangażowanie było duże. Swój udział w renowacji pojazdu miało ok. 10 – 15 uczniów, którzy pracowali po lekcjach, czasem też w dni wolne od zajęć. Cieszę się, że wszystko się udało, bo po drodze było kilka trudnych momentów.
Z efektu finalnego cieszą się uczniowie, zwłaszcza ci bezpośrednio zaangażowani w projekt Malczan:
- Kręciło nas to, fajna zajawka. Lubimy motoryzację i to było ciekawe doświadczenie złożyć auto od podstaw. Mimo, że było to bardzo pracochłonne zadanie, przyniosło nam dużo satysfakcji. Mocno kibicowali nam rodzice, którzy pamiętają dyrektora Wójcika. Teraz zasłużony odpoczynek w postaci wakacji, ale wspólnie z kolegami już zastanawiamy się, co będziemy teraz robić –
- mówili Igor Niedziński, Paweł Haliniak i Eryk Dzikowski, uczniowie biorący udział w projekcie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz