Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w nocy z 18 na 19 września w Płocku. W niewyjaśnionych okolicznościach samochód osobowy marki Audi A8 zjechał z drogi, uderzył najpierw w ogrodzenie, następnie w przyłącze gazowe, a na koniec w budynek mieszkalny. Auto stanęło w płomieniach. Wewnątrz znajdowało się trzech mężczyzn, wszyscy zginęli. Ich tożsamość nie jest jeszcze znana. Ze względu na zagrożenie wybuchem gazu, akcja ratunkowa była zakrojona na szeroką skalę.
W nocy z 18 na 19 września na ul. Harcerskiej w Płocku doszło do dramatycznego i tragicznego w skutkach wypadku. W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach kierujący Audi A8 zjechał z drogi, uderzył w ogrodzenie, następnie przyłącze gazowe i budynek mieszkalny. Samochód stanął w płomieniach. Niestety, trzej mężczyźni, którzy nim podróżowali, zginęli w pożarze. Ich tożsamość jest w tej chwili ustalana.
Na miejscu interweniowało aż 15 zastępów straży pożarnej, gdyż istniało ryzyko wybuchu gazu. Ewakuowano mieszkańców z pobliskich domów, ulica Harcerska pozostawała całkowicie zamknięta. Sytuację komplikował fakt, że od płonącego samochodu zajął się dach pobliskiego domu, na szczęście strażacy nie dopuścili do rozwinięcia tego pożaru.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz