Pracowicie upłynął weekend sochaczewskim strażakom. W naszym powiecie podejmowali oni blisko 17 interwencji. Były to zarówno pożary, wypadki drogowe, jaki i inne miejscowe zagrożenia.
[FOTORELACJA]10216[/FOTORELACJA]
O szczegółach weekendowych zdarzeń mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie Rafał Krupa.
- Najpoważniejsze zdarzenie to pożar budynku mieszkalnego, który miał miejsce w miejscowości Kamion Mały, w gminie Młodzieszyn w niedzielę nad ranem. W wyniku tego zdarzenia poszkodowana została jedna osoba, doznając poparzeń. Na miejscu przez 4 godziny pracowały 4 zastępy straży pożarnej. W sobotę natomiast w centrum Sochaczewa strażacy zabezpieczali lądowisko dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, równolegle udzielając kwalifikowanej pierwszej pomocy kobiecie bez funkcji życiowych, która zasłabła w swoim mieszkaniu. Interweniowaliśmy również w związku z kilkoma wiosennymi pożarami traw i zarośli. W Feliksowie strażacy zostali zadysponowani do pożaru przydomowej drewnianej wędzarni.
[ZT]57355[/ZT]
[ZT]57352[/ZT]
Do weekendowych działań w sobotę po godzinie 13 zadysponowani zostali również druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Miszorach.
- Zostaliśmy zadysponowani do niezidentyfikowanego zadymienia w okolicy przejazdu kolejowego w miejscowości Tułowice, po dojechaniu na miejsce okazało się że było to przydomowe ognisko, które zostało ugaszone a mieszkańcy pouczeni – informują druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Miszorach.
Ochotnicza Straż Pożarna z Wyczółek miała również nietypowe zgłoszenia.
[ZT]57357[/ZT]
[ZT]57356[/ZT]
[ZT]57353[/ZT]
0 0
Akcji kot nie przebije nic