Pół kilograma suszu marihuany i 39 krzewów konopi zabezpieczyła policja przy likwidacji nielegalnej uprawy konopi indyjskich, znajdującą się na terenie powiatu łowickiego. 36-latkowi, który zorganizował uprawę, grozi kara nawet do 15 lat więzienia.
[FOTORELACJA]9607[/FOTORELACJA]
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Skierniewicach w ramach działań związanych ze zwalczaniem przestępczości narkotykowej ustalili, że w miejscowości na terenie powiatu łowickiego może znajdować się uprawa konopi indyjskich. 22 września 2020 roku w południe policjanci pojechali w ustalone miejsce i przeprowadzili tam przeszukanie. Jak mówi oficer prasowa KPP Skierniewice, Urszula Szymczak, okazało się, że ziele konopi pod różną postacią znajdowało się w kilku miejscach na posesji.
- 12 krzewów konopi osiągających nawet 180 cm wzrostu rosło na podwórzu posesji. Kolejne 16 mniejszych roślin zasadzonych było w donicach. W stodole funkcjonariusze znaleźli następne 11 roślin w donicach uprawianych z pomocą dodatkowych urządzeń. W innym pomieszczeniu policjanci zabezpieczyli suszące się krzewy, ponad 420 gramów, a w domu gotowy susz zapakowany w torebkę, ważący ponad 78 gramów. Na miejscu zabezpieczone zostały także urządzenia wspomagające uprawę, w tym między innymi wentylatory i lampy.
Właściciel uprawy - 36-letni mieszkaniec powiatu łowickiego - został zatrzymany i doprowadzony do skierniewickiej komendy. Sprawę tej plantacji śledztwem objęła Prokuratura Rejonowa w Łowiczu. 23 września 2020 roku mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty uprawy konopi oraz posiadania znacznej ilości narkotyków. Ponieważ 36-latek działał w warunkach tzw. recydywy, grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Jeszcze tego samego dnia sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące.
2 0
Psiarnia to już sobie jaja robi, podając, że znaleźli 420 gramów...
0 0
Jakim trzeba być d*bilem żeby się w zielsko bawić.....