Policjanci z Sochaczewa wraz z przedstawicielami Inspektoratów Ochrony Środowiska w Warszawie i Płocku, a także strażakami ze specjalistycznej grupy ratownictwa chemiczno – ekologicznego Warszawa 6 na jednej z posesji w Jasieńcu ujawnili nielegalne składowisko odpadów. Wobec 9 osób zastosowano tymczasowy areszt.
Policjanci z Sochaczewa wraz z inspektorami oraz strażakami weszli w ubiegłym tygodniu na posesję w Jasieńcu, gdzie według ustaleń miało znajdować się nielegalne składowisko odpadów.
Na miejscu zatrzymano właścicieli posesji, 50–letnią kobietę i jej 27–letniego syna, który wszedł na dach budynku i uciekł, lecz został zatrzymany w bezpośrednim pościgu przez policjantów.
W dwóch magazynowych halach i na świeżym powietrzu znaleziono ponad 1800 palet na których stały mausery o pojemności 1000 litrów oraz czteropaki 200 litrowych beczek wypełnionych nieznaną substancją. Pojemniki znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie domów mieszkalnych i sadu. Zabezpieczono około 1,5 mln litrów odpadów.
Z wstępnych badań wynika, że w pobranych przez inspektorów ochrony środowiska i straż pożarną próbkach, znajdują się substancje łatwopalne i toksyczne. Pojemniki były przechowywane w nieodpowiednich warunkach.
W trakcie działań na miejscu znalezienia niebezpiecznych odpadów chemicznych, policjanci wykonywali czynności procesowe pod nadzorem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie. Powołano też zespół biegłych z zakresu nauk chemicznych, którzy określą dokładny skład zabezpieczonych substancji.
W wyniku bardzo intensywnej współpracy z Prokuraturą Okręgową w Płocku udało się ustalić kolejne składowiska odpadów. Do sprawy zatrzymano kilkanaście osób, które podejrzane są o m.in. o transportowanie, przyjmowanie i składowanie niebezpiecznych odpadów chemicznych w niewłaściwych warunkach i w taki sposób, że mogło to stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka, wpływać istotnie na obniżenie jakości wody, powietrza, ziemi lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na zastosowanie wobec 9 podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Policjanci i prokuratorzy cały czas pracują nad ustalaniem kolejnych składowisk niebezpiecznych odpadów i zatrzymaniem osób, które brały udział w przestępczym procederze.
autor: mł. asp. Agnieszka Dzik
[ZT]53149[/ZT]
Gość12:15, 06.05.2020
Ten Jasieniec gdzie płynie Lutomia, dopływ Bzury, która to potem przepływa przez całe miasto w tym plażę miejską?
Xx14:24, 06.05.2020
Proszę pobrać próbki ziemi jeszcze na wiosce Bronisławy. Tam mieli kiedyś albo mają sad owocowy.
Yy15:36, 06.05.2020
I co z tego?
Spec16:10, 06.05.2020
Rzeczka nazywa się Witonia
nieczysty20:50, 06.05.2020
I teraz byznesmenów czeka przebywanie z chlopcami o niekoniecznie normalnej orientacji seksualnej,a takze pewnie ogromne kary.
Mok12:53, 07.05.2020
Nie strasz....nie strasz...
Wyrucham cię22:20, 26.05.2020
A co ty doświadczyłeś tego??
Adam18:15, 19.05.2020
Nic im nie zrobią, nie chce im się robić to kombinują jak mogą, ostatnio ta sama ekipa chrzcila paliwo opałowe na zwykła ropę z dwóch beczek zrobili 3. Wyjdą za opłata i dalej będę kręcić lody.
mixer18:36, 19.05.2020
urywek::
Mimo to, pisze "PNN", dziesiątki tysięcy ton śmieci trafia z Niemiec za Odrę i Nysę. Z odpowiedzi rządu federalnego na interpelację frakcji Lewicy z listopada ubiegłego roku wynika, że Niemcy eksportują coraz więcej śmieci do Polski. W 2018 roku była to rekordowa ilość 950 tysięcy ton. "70 proc. tych odpadów wywożonych jest przez granice bez notyfikacji. Ta ilość potroiła się w ciągu dziesięciu lat" - informuje gazeta.
Polska śmietnikiem Europy. Sprowadzamy coraz więcej odpadów
Od 2015 roku trzykrotnie zwiększyliśmy import odpadów do Polski. W 2018 roku sprowadziliśmy aż 434,4 tys. ton.
wystraczy poszukać artykułów
3 3
To ten przy morzu