Zamknij

Pożar domu w Iłowie. Starsze małżeństwo potrzebuje pomocy. Pilne

19:23, 04.04.2020 M.F Aktualizacja: 10:32, 06.04.2020
Skomentuj

Zamieszkali w Iłowie niedawno, może miesiąc temu. Kupili całoroczny dom drewniany, wymarzone miejsce w uroczym zakątku na jesień życia. Dziś ich świat zatrząsł się w posadach, nie runął, ale poważnie zaburzył. 0 9.00 rano w domu wybuchł pożar. Szybka interwencja strażaków uratowała budynek przed zniszczeniem, ale ogień zostawił takie ślady, że nie mogą do niego wrócić. Dziś będą spali w garażu. Co dalej? Potrzebują naszej pomocy.

 

Komentarz Rafała Krupy, oficera prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie, na temat zdarzenia, które miało miejsce w sobotę 4 kwietnia rano:

- Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do nas o 8.36. Na miejsce zadysponowano cztery jednostki straży pożarnej, dwie z naszej komendy i po jednej z OSP łów i OSP Brzozów. Na miejscu zastaliśmy pożar domu drewnianego, w którym przebywały dwie osoby. Obie opuściły budynek o własnych siłach i żadnej z nich nic się nie stało. Pożar objął zwłaszcza jedną ścianę domu, udało się go ugasić dość szybko wodą, budynek został uratowany, choć oczywiście wnętrza uległy okopceniu.

Jak mówi nam wójt gminy Iłów, Jan Kraśniewski, informację o pożarze domu przekazali mu strażacy. Na miejsce natychmiast oddelegował pracownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, działania mające na celu pomoc poszkodowanym zostały podjęte i będą kontynuowane.

- To małżeństwo od niedawna mieszka w Iłowie, kupili dom w uroczym, cichym miejscu, wyobrażam sobie, jaką dziś przeżyli traumę. Z tego co wiem, nie mają tu u nas na miejscu żadnej rodziny – mówi wójt.

Więcej na temat sytuacji małżeństwa mówi nam ich znajoma, która natychmiast przystąpiła do organizowania pomocy.

- To ludzie po 60-tce. Stan domu po pożarze jest taki, że nie mogą w nim przebywać czy spać. W tej chwili przenieśli się do budynku garażowego, zawiozłam im łóżko polowe, jedzenie i najpotrzebniejsze rzeczy. Oni pilnie potrzebują pomocy, żeby mogli wrócić do domu – relacjonuje nam mieszkanka.

Dziś jest za wcześnie, by mówić o przyczynach pożaru, prawdopodobnie zapaliła się instalacja elektryczna, na pewno to ona właśnie uległa zniszczeniu. Oficer prasowy Rafał Krupa zastrzega, że na tym etapie trudno podać wiarygodne informacje, prawdopodobnie jednak pożar rozwinął się w głębi przegród budowlanych.

Jak mówi korespondująca z nami znajoma pogorzelców, spaleniu uległa też część sufitu, co sprawia, że piętro dwukondygnacyjnego budynku nie jest obecnie możliwe do użytkowania.

Kobieta, widząc pewną bezradność małżeństwa, jeśli chodzi o media społecznościowe, już założyła zbiórkę, dzięki której będzie możliwe zebranie środków na pomoc pogorzelcom (ta jest dostępna TUTAJ), ale – jak mówi:

- Oni nawet nie chcą samych pieniędzy, tylko, żeby coś zrobić, by to naprawić. Jakiś budowlaniec, elektryk, może cieśla…? Pomagam, bo rozumiem, jak byłam dzieckiem, też spaliło nam się mieszkanie…

Apelujemy o wsparcie. W dzisiejszej sytuacji, gdy wszyscy musimy pozostać w domu, jego utrata wydaje się koszmarem podwójnym.

(M.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Ania i Artur z LegioAnia i Artur z Legio

9 0

Nasza cegiełka poszła. Powodzenia i zdrowia w tym trudnym czasie? 21:54, 04.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%