Zamknij

Tragiczny spektakl w Nowej Suchej. Boisko zniszczone

B.S. 15:59, 23.11.2025 Aktualizacja: 16:03, 23.11.2025
Skomentuj

Ciężko czasem zrozumieć, co ma w głowie osoba, która z premedytacją niszczy wspólną własność. W tym wypadku chodzi o coś, co budowała niemal cała sportowa społeczność Nowej Suchej. W niedzielny poranek, 23 listopada, sympatycy Promyka poinformowali o zniszczeniu płyty boiska treningowego. Widać na niej koleiny, ślady jazdy samochodem, a dokładniej potocznego "latania bokiem". Nadchodzą mrozy, co także nie ułatwi odbudowy boiska. Szczyt żenady. Miejmy nadzieję, że autor tego wybryku zrozumie kiedyś, co złego zrobił. 

Niedzielny poranek w Nowej Suchej przyniósł ból, zażenowanie i bezradność. Boisko treningowe zostało zniszczone, przez jakiegoś dzbana, który postanowił dać pokaz swoich umiejętności jazdy bokiem i driftował tak, że poprzecinął boisko swoją popisową jazdą. Ten żenujący spektakl udowodnił pokaźne braki w rozumowaniu nieszczęsnego kierowcy. Niestety sam fakt, że do zdarzenia doszło po zmroku może sugerować, że intencje sprawcy były jasne i zrobił to z premedytacją. Szkoda, że prywatne pobudki odbiją się na komforcie 200 młodszych i starszych piłkarzy trenujących w Nowej Suchej. 

- Minionej nocy ktoś urządził sobie na naszym boisku zawody w driftowaniu. Zniszczona murawa, koleiny, ślady opon. Miejsce, które codziennie tętniło życiem, dziś wygląda jak pobojowisko. Ale najbardziej boli to, że zniszczono coś więcej niż trawę. Zniszczono przestrzeń marzeń. Boisko nie jest „czyjeś”, to wspólne dobro, które powstaje dzięki ogromowi społecznej pracy. Rodzice, trenerzy, sympatycy klubu, wszyscy wkładamy serce i czas, by dzieci i młodzież miały gdzie trenować. Ktoś jedną nocą odebrał naszym zawodnikom miejsce, w którym czują się jak w domu. I to jest coś, czego nie można zostawić bez reakcji. Minionej nocy w pobliskiej OSP Nowa Sucha odbywała się potańcówka. Może ktoś coś widział? Może ktoś przejeżdżał? Każda informacja może pomóc. Niech jak najwięcej osób zobaczy, jak jeden bezmyślny czyn może uderzyć w całą społeczność. Pokażmy, że dobro, wspólnota i odpowiedzialność są silniejsze niż wandalizm. Wrócimy silniejsi. Ale dziś… jesteśmy po prostu smutni - 

- informuje społeczność Klubu Sportowego Promyk Nowa Sucha. 

Mimo całego nieszczęścia wierzymy, że społeczności piłkarskiej w Nowej Suchej uda się stopniowo odbudować płytę boiska treningowego. Po takim "przedstawieniu" ciężko też wymagać od kierowcy przyznania się do winy i poniesienia odpowiedzialności za swój czyn. To zdecydowanie przekraczałoby poziom jego kompetencji. 

Foto: Promyk Nowa Sucha

(B.S.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%