W Nowej Suchej popłynęła Warka

W ostatnich 4 meczach Pormyk Nowa Sucha odniósł 3 zwycięstwa i zdecydowanie lepiej prezentuje się na V-ligowych boiskach. Tej pewności siebie potrzebowali piłkarze Rafała Murasa, którzy uciekają z dołu tabeli i realnie myślą o utrzymaniu na tym szczeblu rozgrywek. W sobotę 25 października Promyk wygrał z KS Warka 3:1. Było to pierwsze domowe zwycięstwo drużyny, która ciężko pracowała, by wynagrodzić kibicowski wysiłek swojej publiczności. To kolejny, ważny, piłkarski krok w budowaniu ligowego doświadczenia. 

Początek sezonu nie należał do najprzyjemniejszych. Drużyna Promyka długo czekała na pierwszy komplet punktów, ale w końcu trud i ciężka praca zostały nagrodzone. Dziś, po XII kolejce piłkarze Rafała Murasa pną się w górę. W sobotę pierwszy raz wygrali na własnym stadionie. W ostatnich 4 meczach z możliwych do zdobycia 12 punktów, zgarnęli aż 9. 

W sobotnim meczu pierwszy strzelał Promyk, a dokładniej Kacper Kiewel. Goście wyrównali w 33 minucie. Jeszcze przed przerwą rzut karny wykorzystał Kacper Stencel. W drugiej połowie meczu Damian Łukawski ustalił wynik na 3:1. 

Tabela w tej części sezonu wygląda dla piłkarzy Promyka zdecydowanie lepiej. Po 12 meczach drużyna Rafała Murasa dźwignęła się z dołu tabeli i wskoczyła 12. miejsce. Na dole na 16. pozycji rezerwy Mazovii. Na szczycie jedyna niepokonana Energia Kozienice z dorobkiem 28 punktów. Promyk ma ich 11. 

Kolejny mecz już w niedzielę, 2 listopada. W ramach XIII kolejki mazowieckiej V ligi rywalem Promyka będzie Jodła Jedlnia-Letnisko. Mecz o godzinie 13:30. 

XII kolejka mazowieckiej V ligi:

KS Promyk Nowa Sucha - KS Warka 3:1 (2:1)

Gole: Kacper Kiewel 25', Kacper Stencel 43', Damian Łukawski 78'

Foto: Promyk Nowa Sucha