Klub Piłkarski Orkan przegrał 4:1 w I kolejce płockiej Klasy B. Do Sochaczewa w sobotę 31 sierpnia przyjechała Sparta Nowe Miszewo. Pierwsza połowa meczu dawała nadzieję na wyrównane spotkanie i walkę o punkty. W drugiej strzelali już tylko goście. W meczu nie brakowało słupków i poprzeczek. Zabrakło jedynie trochę szczęścia i spokoju w rozgrywaniu akcji ofensywnych. 

[FOTORELACJA]14546[/FOTORELACJA]

Z nadziejami piłkarze Orkana, jak i kibice wyczekiwali pierwszego meczu nowego sezonu. Dobre otwarcie mogłoby trochę zmienić obraz gry przy ul. Warszawskiej i dodać zawodnikom pewności siebie. Tego niestety brakowało w ich poczynaniach i brakuje nadal. 

W pierwszej połowie Orkan pokazał, że nie ustępuje Sparcie. Drużyny grały spokojnie i na swoich kontach zanotowały po jednym trafieniu. Orkan obijał także słupki i poprzeczkę bramki. Pojawiały się w meczu także strzały z daleka, ale brakowało tego "dokręcenia". Waz z upływem czasu coraz lepiej radzili sobie goście, którzy wybierali proste rozwiązania. Piłki zagrane do boku uruchamiały skrzydłowych, którzy obiegali sochaczewską obronę. Rywale wybiegali na skrzydło lub zbiegali w pole karne. Jeden z zawodników Sparty w akcji na 3:1 przebiegł 3/4 boiska. 

Orkanowi brakuje środkowych pomocników. Kogoś kto w spokoju poklepie z obrońcami, a także poda na skrzydło lub prostopadłą piłką uruchomi wybiegającego napastnika. Ten najwięcej piłek otrzymywał górą. Zawodnicy Orkana nie wykorzystywali całej szerokości boiska. Świetnie grali do 16 metra. Tam wkradała się już lekka panika, a głębokie podania sprawiały, że zawodnicy Dariusza Dzięgielewskiego znajdowali się już zbyt blisko obrońców drużyny gości, którzy blokowali wrzutki i podania. Orkan grał za wąsko. Dośrodkowania ze stałych fragmentów gry w drugiej połowie pokazały, że można Spartę przycisnąć. Goście tracili koncentrację, ale Orkan tych szans nie wykorzystał.

W drugiej połowie Sparta wykorzystała 3 sytuacje. Ostatecznie goście wygrali 4:1, choć przebieg meczu na to nie wskazywał. 

- Co tu powiedzieć, nie chcę się powtarzać. Mamy dwie poprzeczki, mamy słupek i sytuacje sam na sam. Przeciwnik za to przedziera się, dłuższe piłki gra, kontrataki i tracimy bramki. Powinniśmy prostymi środkami grać, nie kombinować, jak Barcelona. Zdobywać teren i bramki -

- powiedział po meczu Dariusz Dzięgielewski, trener Orkana Sochaczew.

Kolejny mecz płockiej Klasy B odbędzie się w sobotę 7 sierpnia także przy ul. Warszawskiej 80. Do Sochaczewa przyjedzie rezerwowy zespół Szopena Sanniki. Pierwszy gwizdek o 11:00. 

I kolejka płockiej Klasy B:

Orkan Sochaczew - Sparta Nowe Miszewo 1:4 (1:1)

Gol: Kacper Niegowski

Skład: Jan Firlej, Tobiasz Fabisiak, Patryk Świątek, Patryk Pruski, Damian Arczewski / Sebastian Paciorkowski, Jakub Woźnicki / Franciszek Stawicki, Mikołaj Przydworski / Artur Majczak, Kacper Przydworski, Antoni Łukawski / Franciszek Cieśla, Jakub Danowsk / Mariusz Wasilewski, Kacper Niegowski / Szymon Szczepaniak.