Gotard Rybno zadebiutował w rozgrywkach płockiej Klasy B. Rezerwowy zespół Stoczniowca Płock postawił na proste środki i wygrał zasłużenie 2:0. Drużyna Mariusza Mamcarza była bardzo dobrze przygotowana kondycyjnie i nie ustępowała rywalom. Mecz rozegrany w sobotnie przedpołudnie 31 sierpnia z pewnością podobał się kibicom.
[FOTORELACJA]14545[/FOTORELACJA]
Rozpoczęła się I kolejka płockiej Klasy B. Udany, choć przegrany debiut zaliczyli piłkarze z Rybna. Debiutujący w rozgrywkach Gotard przegrał z doświadczonymi piłkarzami z Płocka. Wielkiej klęski nie było. Drużyna Mariusza Mamcarza z pewnością nie ma powodów do wstydu. Są pozytywy, które miejmy nadzieję, zachęcą zawodników do dalszej pracy na treningach.
Mecz był dość wyrównany i jak na poziom Klasy B bardzo szybki. Rezerwy Stoczniowca to oczywiście uznana sportowa marka. Gotar debiutujący w rozgrywkach nie ustępował w rywalom w niczym. Przygotowanie motoryczne było świetne. Obie ekipy wybiegały pełne 90 minut. Lepszą skuteczność notował oczywiście Płock, który dwoma szybkimi akcjami wyszedł ustalił wynik już w pierwszej połowie.
Różnica w grze polegała w dużej mierze na ligowym doświadczeniu. Drużyna z Płocka nie panikowała w obronie i prowadziła piłkę po ziemi. Pomocnicy chętnie wyprowadzali ją do boków i prostopadłymi podaniami uruchamiali skrzydłowych. Gotard często wybijał piłkę mocno, do góry lub przed siebie, żeby oddalać zagrożenie. Brakowało tu spokoju.
W ofensywie było całkiem dobrze. Mocne, głębokie dośrodkowania zawodników z Rybna kilkukrotnie zmuszały obrońców Stoczniowca do interwencji. Ci także popełniali błędy. Gotard kilkukrotnie po takich dośrodkowaniach tworzył dobre sytuacje, w których brakowało domknięcia akcji, dostawienia nogi. Podobnie było z rzutami rożnymi, które były raz za krótkie, a raz pewne, mocne. Niestety piłka przechodziła bokiem, mijała tłum zawodników w polu karnym. Świetną interwencją w drugiej połowie meczu popisał się bramkarz Gotarda, który obronił "jedenastkę".
- Jak wrażenia? Kurczę, myślę, że zagraliśmy dobry mecz, jak na debiutantów w lidze. Staraliśmy się. To był nasz pierwszy ligowy mecz. Chcieliśmy zagrać jak najlepiej. Wydaje mi się, że pokazaliśmy, to, że chcieliśmy grać w tą piłkę i będziemy dążyć do tego, żeby na meczach pokazywać jeszcze więcej. Jest oczywiście jeszcze dużo pracy przed nami, ale coś zaczyna się zazębiać. Gotard do boju! Atmosfera jest bardzo fajna no i gramy w myśl jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Wszyscy biegają, wszyscy grzeją -
- powiedział Cezary Kacprzak, kapitan Gotarda.
Podsumowując mecz był dobry, tempo fajne. Dopisali także kibice. Rywale z pewnością będą zaskoczeni przygotowaniem fizycznym Gotarda. Miejmy nadzieję, że drużyna Mariusza Mamcarza nie będzie długo czekać na ligowe punkty.
- Bardzo dobry, bardzo mocny przeciwnik na początek. Młodzi chłopcy szkoleni od lat na wysokim poziomie, ale nie ustępowaliśmy im fizycznie. Wygrali zasłużenie. Myślę, że akurat pod kątem przygotowania w niczym rywalom nie ustępowaliśmy. To jest akurat zasługa całej drużyny, która ciężko pracuje i chce grać -
- powiedział trener Mariusz Mamcarz.
Kolejny mecz w niedzielę 8 września. Drużyna Gotarda zagra w II kolejce ze Zjednoczonymi Bulkowo.
I kolejka płockiej Klasy B:
Gotard Rybno - Stoczniowiec II Płock 0:2 (0:2)
Skład: Godziszewski, Leszczyński, Rokicki, Kacprzak, Dobkiewicz, Szafraniec, Mazgaj, Felczak, Nowakowski, Jażdżyk, Siekiera, Kopka, FIlipiak, Krasoń, Pensiek, Kosiorek, Felczak, Godziszewski, Pytkowski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz