Piłkarze Orkanu po zeszłotygodniowej porażce w Lucieniu chcieli się zrehabilitować, tym bardziej, ze grali na własnym boisku. Rywalem był zespół z Ciółkowa.
[FOTORELACJA]10743[/FOTORELACJA]
Wszystko zaczęło się bardzo dobrze. W 12 minucie z rzutu wolnego bardzo dobrze uderzył Jakub Kowalczyk i było 1:0. Kwadrans później Orkan miał dwie dogodne sytuacje bramkowe, ale ani Kami Jeznach, ani Jakub Danowski nie potrafili trafić do siatki. To się zemściło. Za zagranie ręką Roberta Kołodziejczaka sędzia słusznie pokazał na jedenasty metr i zrobiło się 1:1. W drugiej połowie przyjezdni wyszli na prowadzenie i zrobiło się nerwowo. Na szczęście wprowadzony po przerwie Mateusz Kacowski zdołał doprowadzić do remisu. W końcówce Orkan zdobył dwie bramki i zasłużenie cieszył się ze zwycięstwa.
- Moje wejście ożywiło grę. Bardzo się cieszę z gola, dodatkowo po moim strzale Kuba Danowski zdobył gola - cieszył się po meczu Mateusz Kaczorowski.
Teraz Orkan czeka wyjazd do Zjednoczonych Bulkowo.
Orkan Sochaczew - ULKS Ciółkowo 4:2 (1:1)
Bramki: Jakub Kowalczyk, Mateusz Kaczorowski, Jakub Danowski, Radosław Strzelczyk.
Orkan Konrad Kowalski, Robert Kołodziejczak, Adam Jastrzębski (Łukasz Ziółkowski), Radosław Jaworski, Jakub Skumiał (Radosław Strzelczyk), Aleksander Psiuk (Cezary Pietrasik), Jakub Racki (Bartłomiej Rybak), Jakub Kowalczyk, Jakub Danowski, Damian Arczewski (Mateusz Kaczorowski), Kamil Jeznach (Jakub Gruczek)
1 0
Tera orkan