W sobotnie popołudnie 1 sierpnia do Chodakowa powróciła IV liga. Po twardym i zaciętym meczu na własnym boisku Bzura Chodaków przegrała z drużyną KS Łomianki 2:3. O wyniku spotkania zdecydował brak koncentracji w końcówce i dwa wykorzystane przez gości rzuty karne. Swojej szansy z 11-tu metrów podopieczni Pawła Rzymowskiego nie wykorzystali.
Mecz rozpoczął się w sobotę punktualnie o 13:30, choć z pewnymi ograniczeniami. W myśl zaleceń przedstawionych przed paroma dniami przez Mazowiecki Związek Piłki Nożnej na stadionie w Chodakowie mogło się znaleźć maksymalnie 109 osób. Na szczęście kibice Bzury i miłośnicy sochaczewskiej piłki mogli to spotkanie oglądać w internecie.
Mecz miał dobre tempo, choć zawodnicy obu drużyn notowali wiele strat. Początek spotkania ułożył się po myśli gospodarzy. Pierwszą bramkę zdobył w 11. minucie Maciej Pater, kapitan Bzury, który niestety chwilę później musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. W pierwszej połowie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, jednak bezpieczny i za lekki strzał z 11. metrów pewnie obronił bramkarz KS Łomianki.
W drugiej połowie piłkarze Bzury atakowali i pokusili się nawet o kilka strzałów z dalszej odległości. Bliski gola był Radosław Grefkowicz, który dołączył do Bzury przed sezonem z drużyny KS Teresin. Jego strzał trafił w słupek. W 64. minucie role się odwróciły i po wymianie 3-4 podań na prawym skrzydle goście stworzyli sobie dobrą sytuację. Dośrodkowanie wykorzystał Nico Wouters i z bliskiej odległości pokonał Michała Siemińskiego. Bzura odpowiedziała 5 minut później. W polu karnym najlepiej odnalazł się Mateusz Struzik, który na boisku pojawił się 15 minut wcześniej.
Do 80. minuty Bzura tłumiła zapędy gości, którzy atakowali skrzydłami i broniła korzystnego wyniku. Niestety proste błędy we własnym polu karnym sprawiły, że to piłkarze drużyny KS Łomianki mogli cieszyć się z 3 punktów wywalczonych w Chodakowie. W 82. i 87. sędzia podyktował dwie jedenastki, które zapewniły gościom wygraną 2:3.
- Wiedzieliśmy, że ten mecz będzie ciężki, bo przyjechała do nas drużyna, która walczyła w tamtym sezonie o awans do III ligi - mówił po meczu trener Paweł Rzymowski. - Mądrze się przesuwaliśmy, broniliśmy i zamykaliśmy rywalom korytarze. Szkoda, że to nie wystarczyło. Dwa momenty dekoncentracji przesądziły o wyniku meczu. Dwa głupie faule i mamy dwa karne dla KS Łomianki - dodaje trener Rzymowski.
Sam mecz nie należał do tych najpiękniejszych, chociaż pressing wykonywany przez piłkarzy Bzury robił wrażenie. Celem było szybkie wyjście do rywala po stracie piłki i przesuwanie gry z dala od własnego pola karnego. Czy takiego stylu gry piłkarzy z Chodakowa możemy się spodziewać w najbliższych meczach?
- Był pressing, 85 minut walki, mądre granie w defensywie ale to jeszcze trochę za mało na IV ligę. Pracujemy nad tempem, żeby to wszystko na boisku działo się jeszcze szybciej i agresywniej - mówi Paweł Rzymowski, trener Bzury.
Bzura Chodaków - KS Łomianki 2:3
Gole: Maciej Pater 11', Mateusz Struzik 65'
Skład: Siemiński, Żółtowski, Kowalski, Jeznach, Krasoń, Grefkowicz, Pater, Szczepaniak, Zając, Kowalski, Tomaszewski, Chmielak, Petrenko, Stypuła, Struzik, Tomczyk, Fijołek, Chmielak
Najbliższy mecz Bzury Chodaków już w środę 5 sierpnia o 17:00. W 1/8 Pucharu Polski (grupa: Mazowiecki ZPN) rywalem będzie Kasztelan Sierpc. W II kolejce IV ligi Bzura zagra z Wkrą Żuromin 8 sierpnia o 11:00.
Acha15:23, 02.08.2020
Jak zwykle. Pompowanie "głodnych sukcesu" w lokalnych mediach a później...widać po wyniku. 15:23, 02.08.2020
KSB22:39, 03.08.2020
Z tym trenerem nie ma szans na sukces w postaci wygranego meczu. Trener do wymiany, tu musi przyjść trener z j...mi. 22:39, 03.08.2020
Łukasz Bartczak14:01, 04.08.2020
Mnie zawsze uczono, że najmniej jaj ma ten co komentuje, a boi się podpisać własnym nazwiskiem. Uszanowanie dla Pana KSB. Prośba o poluzowanie gumki w masce, oraz w majtkach - powinno na trochę pomóc. 14:01, 04.08.2020
Kibic18:22, 04.08.2020
Dobrze napisali Panowie. A Ty kim jesteś źe tak nagle ponownie pojawiłeś się w klubie? Dlaczego Bzura oddała mecz pucharowych z Kasztelanem walkowerem? Podobno kontuzje i coś tam jeszcze a tu mamy zaledwie pierwszy mecz, co będzie dalej, też będą walkowerem Panie były viceprezesie. 18:22, 04.08.2020
On20:01, 04.08.2020
0 0
Popieram Cię w 100%. Można pięknie mówić, nawet śpiewać a boisko i tak wszystko zweryfikuje i weryfikuje już w I kolejce. Były zapewnienia trenera że będzie pewne zwycięstwo. 20:01, 04.08.2020