Zamknij

Derby dla Bzury Chodaków. Unia Iłów bezradna

18:54, 03.11.2019 Redakcja Aktualizacja: 19:19, 03.11.2019
Skomentuj

W derbowym spotkaniu o mistrzostwo płockiej ligi okręgowej Bzura Chodaków pokonała Unię Iłów 2:0. To najniższy wymiar kary jaki w pierwsza niedzielę listopada mógł spotkać drużynę z Iłowa.

O tym, że mecze derbowe rządzą się swoimi prawami wiadomo od dawna. Przed niedzielnym meczem pomiędzy Bzurą Chodaków, a Unią Iłów było wiadomo, że faworytem jest zespół chodakowski, który.... nie potrafi wygrać u siebie od 25 sierpnia. Jednak każda passa kiedyś się kończy.

Pierwsze minuty pokazały, że słusznie za faworyta uważano gospodarzy. Już w 3 minucie Adam Żółtowski po akcji prawą stroną o mały włos nie wpisał się na listę strzelców. Piłka po jego uderzeniu została zablokowana przez obrońcę Unii. Chwilę później rzut wolny z 20 metrów wykonywał Kamil Wojciechowski. ładnie uderzona futbolówka trafiła w słupek. W 23 minucie jedyną dogodną akcję w meczu mieli unici. Po szybkiej kontrze w sytuacji sam na sam znalazł się Tomasz Grzywacz, który miał czas i miejsce na umieszczenie piłki w siatce. Niestety napastnik Unii został zatrzymany przez Michała Siemińskiego. 

W odpowiedzi Bzura wyszła na prowadzenie. Michał Struzik uciekł lewą stroną, szedł do środka, przełożył sobie piłkę na prawą nogę i strzałem w krótki róg pokonał Huberta Dudę. W pierwszej połowie Bzura miała jeszcze trzy znakomite sytuacje do zdobycia gola. Dwa razy Kamil Wojciechowski w tylko sobie znany sposób nie potrafił posłać piłki do siatki. Trzeciej okazji nie wykorzystał Mariusz Kawczyński.

W drugiej połowie tempo mecz spadło. Sytuacji bramkowych także było mniej. W 53 minucie drugiego gola zdobył Michał Struzik, który wykończył akcję Wojciechowskiego. Tym samym w ostatnim meczu rundy jesiennej przed własną publicznością stadion przy Chopina 101 został odczarowany.

Bzura wygrała zasłużenie będąc przez całe spotkanie drużyną dominującą, ale trochę nieskuteczną, bo wynik powinien być wyższy. Unia Iłów, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, nie potrafiła przeciwstawić się rywalowi. Popełniała proste błędy. Przerwa zimowa dobrze zrobi drużynie. Należy sumiennie przepracować okres przygotowawczy i na wiosnę walczyć o pozostanie w tej klasie rozgrywkowej. 

- Bardzo się ciesze z wygranej w meczu derbowym i z tego, że zagraliśmy na "zero z tyłu". Obie drużyny chciały wygrać, ale to zgarnęliśmy trzy punkty. Teraz czeka na ostatnie spotkanie tej jesieni w Słupnie - powiedział po meczu Paweł Rzymowski, trener Bzury Chodaków.

- Stworzyliśmy w całym meczu tylko jedną okazję do zdobycia gola. Niestety popełniliśmy dziś zbyt wiele prostych błędów i to się zemściło - dodał Tomasz Trafalski, grający trener Unii Iłów. 

Bzura Chodaków - Unia Iłów 2:0 (1:0)

Bramki: Michał Struzik ('25, '53)

Bzura: Siemiński, Żółtowski ('68 Brdeja), Kawczyński, Jeznach, Krasoń, Stypuła ('84 Mateusz Struzik), Wierzbicki, Wojciechowski ('55Tomczyk), Zając, Michał Struzik ('75 Piórkowski), Kacprzak ('75 Adamski)

Unia: Duda, Żakowski, Trafalski, K.Wojciechowski, Kunikowski ('63 Kobierecki), D.Wojciechowski ('46 Rafalski), Banasiak ('83 Strycharski), Wawrzyn, Grzywacz, Chmielak (Świątek), Siejka

 

foto: Krzysztof "MUDIN" Lewandowski

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%