Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Stachlewski: co robić, gdy nie działają światła? Jak się "połapać"?

Oskar Tomczyk 14:09, 18.12.2025 Aktualizacja: 16:24, 18.12.2025
Skomentuj

Co zrobić, gdy nie działają światła? Jak "połapać się" w hierarchii ruchu na skrzyżowaniu w razie awarii? O tym rozmawiamy dzisiaj z Dariuszem Stachlewskim - właścicielem szkoły nauki jazdy. 

 

 

Dzień dobry.

Witam wszystkich. 

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w takiej sytuacji: Jedziemy, skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, ale ta sygnalizacja świetlna z jakichś powodów nie działa. Miga nam żółte światło. Na co zwracamy uwagę w tej sytuacji? 

Może być tak jak Pan opisał, albo w ogóle nic nie świeci. W przepisach ruchu drogowego mamy hierarchię tych wszystkich sygnałów, poleceń i znaków drogowych. Pierwsza podstawowa rzecz, jak dojeżdżam do skrzyżowania, widzimy, że nie ma świateł, a były zawsze. Czyli mamy awarię albo mamy celowe wyłączenie sygnalizacji świetlnej, ponieważ tam pod godzinie 22-23 miasta wyłączają, jeżeli jest małe natężenie ruchu. Pierwsza podstawowa rzecz, szukamy, czy jest osoba kierująca ruchem. Czyli policja, czy żandarmeria wojskowa lub inne osoby uprawnione do tego, żeby mogły tam wystąpić na środku tego skrzyżowania. Jeżeli one są, patrzymy tylko na nie. Nie ma żadnych znaków drogowych, nic innego nie ma .Jest osoba.

Jak się połapać w sygnałach pokazywanych przez tę osobę?

Najprościej to trzeba sobie zapamiętać, jeżeli widzisz przód i tył, przód bądź tył tej osoby, to znaczy, że nie wolno wjechać ci na skrzyżowanie. Inaczej jakby było czerwone światło. Jeżeli stoi bokiem, wtedy jak gdyby ruch otwarty dla ciebie. Dalej, jeżeli na przykład skręcamy, a policjant stoi, czy ta inna osoba uprawniona do kierowania ruchem bokiem do nas, to pozostałe zasady zostają niezmienne. Czyli jakbyśmy się zachowywali na zielonym świetle, skręcamy w lewo, czyli ustępujemy tym znam przeciwka. Skręcamy w prawo, czyli ci znam przeciwka ustępują nam. Czyli jedziemy prosto, a ktoś znam przeciwka skręca naszą prawą. Wtedy te zasady pozostają bez zmian. Tylko i wyłącznie patrzymy na policjanta. Jest bokiem, jedziesz. Masz dla siebie ruch otwarty. Jest przodem, bądź tyłem, stoisz. Nie wolno ci wjechać na skrzyżowanie. Dla ciebie jest ruch zamknięty.

To są te główne "pozycje", ale osoba kierująca ruchem może też zmienić swoją postawę?

No oczywiście następuje też zmiana postawy tej osoby. Wtedy jeżeli osoba podniesie rękę i stoi do nas przodem, bądź tyłem i podniesie rękę do góry. Wtedy, uwaga, zmiana nadawanego sygnału. To jest taki sygnał. Czyli w tym momencie ci, którzy stali, przygotowują się do jazdy, bo za chwilę będzie dla nich ruch otwarty. Natomiast ci, którzy widzą osobę z boku, z podniesioną do góry ręką, to też dla nich jest, uwaga, zmiana nadawanego sygnału. W tym momencie, jeżeli nie jesteś na skrzyżowaniu, nie wolno ci na nie wjechać. Czyli inaczej jakby był żółty, tak? Żółty sygnał na sygnalizatorze. Wtedy policjant czy osoba kierująca ruchem zmienia swoją pozycję. Jak opuściła rękę, no to wtedy te osoby, które miały ruch zamknięty, ruszają. 

Czy te osoby są w jakiś sposób oznaczone? Czy muszą mieć lizak, jakąś chorągiewkę? 

Jeśli chodzi o policjanta czy żandarmerię wojskową, no to są białe rękawiczki. To widać osoba w mundurze, tak? No wiadomo, nie wyjdzie byle kto.To musi mieć odpowiednie uprawnienie do tego, żeby kierować ruchem. Nie ma, że sobie przejdzie ktoś z chodnika i zobaczy, że światła zgasły i ja sobie pomacham rękoma. Taka osoba nie może być.

Rozumiem, że jest osobne szkolenie dla takich osób?

Osoby te są odpowiednio oznaczone i one też są po przeszkoleniu. Dlaczego po przeszkoleniu? No właśnie, żeby nie było sytuacji, że on mówi nam, żebyśmy jechali, a ja stoję do nas przodem. Żeby nie było złych przekazów. Czyli w pierwszej kolejności, jeśli nie działają światła tam, gdzie zawsze były, szukamy tej osoby. Jeśli jest, to tak jak pan powiedział o tym, jak odczytywać jej sygnały.

Co zrobić w sytuacji, kiedy nie ma tej osoby?

Jeśli nie ma tej osoby. Szukamy znaków drogowych. Czyli nie ma osoby, nie działa sygnalizacja świetlna, a następna w kolejności, znaki drogowe. No i znaki pierwszeństwa, i znaki ustąp, stop. Czyli jeżeli jedziemy drogą podporządkowaną, będziemy mieli znak ustąp, albo znak stop. Jeżeli jedziemy drogą z pierwszeństwem, będzie znak droga z pierwszeństwa. Zachowujemy się jak na skrzyżowaniach oznaczonych znakami drogowymi. 

W takim razie, co zrobić, gdy nie ma ani osoby kierującej ruchem, ani znaków?

Może też dojść do takiej sytuacji. Wtedy stosujemy się do zasad jak na skrzyżowaniu równorzędnym. Czyli reguła prawej strony. Jeżeli skręcam w lewo, ustępuje tym z naprzeciwka, a jeżeli pojawi mi się tramwaj na równorzędnym, to on jedzie pierwszy. Nieważne, z której strony nadjeżdża. Oczywiście mówimy o równorzędnych wtedy, tak - żadnych znaków, nie ma osoby kierującej ruchem, ani sygnalizacji świetlnej. Czyli reguła prawej strony i wynikające z niej zachowanie pierwszeństwa przejazdu

 

Artykuł na podstawie audycji "Jedź z Głową" wyemitowanej w Radiu Sochaczew.

Audycje są archiwizowane także na stronie: radiosochaczew.pl

(Oskar Tomczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%