- Mi te flagi już śnią się po nocach. Cały czas myślę, gdzie jeszcze muszą być – mówi zastępca burmistrza Stanisław Wachowski. A rozmawiamy o nowej polityce flagowej jego szefa Daniela Janiaka.
Polityka flagowa to konik burmistrza Sochaczewa – mówi jego zastępca Stanisław Wachowski, któremu Daniel Janiak powierzył wywieszanie flag w naszym mieście. Jak dodaje, z tego powodu liczba flag, którymi dysponuje ratusz, kilkakrotnie się zwiększyła.
- Mi te flagi już śnią się po nocach. Cały czas myślę, gdzie jeszcze muszą być. Ustaliliśmy, że będą od Chodakowa, od granicy, do Boryszewa, też po granicę miasta. I to udało się zrobić. Powiem tak: kiedy zaczęliśmy pracę w urzędzie, Zakład Gospodarki Komunalnej miał podpisaną umowę na 150 flag. W chwili obecnej, teraz, przy święcie na 1 sierpnia, tych flag było 440 –
- mówi Stanisław Wachowski.
A burmistrz Daniel Janiak zapowiada, że flag będzie nadal przybywać, by nikt w Sochaczewie nie miał wątpliwości, że danego dnia przypada jakieś święto patriotyczne.
5 0
pajac nr.2
zajmują się PR, zamiast obniżać koszty życia w mieście i dbać o komfort funkcjonowania mieszkańca
1 0
najlepiej jeszcze siebie owinąć